Pragniemy się również pochwalić tym, że nie tylko kiedy organizujemy większe imprezy w naszym Domu jest ciekawie i zabawnie. W zwykłe dni robimy wszystko żeby się nie nudzić. Każdego dnia wspólnie ćwiczymy. Robimy trening zarówno fizyczny jaki i zabawy związane z ćwiczeniem pamięci na przykład kalambury czy zagadki. Zajęcia usprawniają nas i dają wiele radości. Wszystkich chętnych zapraszamy do zabawy.
Astrologia, to „nauka o gwiazdach”), czyli określając wprost, jest to wróżbiarstwo polegające na przewidywaniu przyszłości poszczególnych ludzi i wydarzeń na Ziemi na podstawie położenia ciał niebieskich na nieboskłonie. Astrologia nazywana jest czasem „wiedzą królewską”. Od początku bowiem nielicznych wówczas astrologów można było znaleźć tylko na dworach władców: królów, cesarzy, hegemonów itd. W starożytności nie występowało rozróżnienie pomiędzy astronomią a astrologią w dzisiejszym rozumieniu tych pojęć. Dopiero usunięcie w osiemnastym wieku katedr astrologii na uniwersytetach umiejscowiło ja wśród tzw. paranauk. Wykorzystywano ja przede wszystkim do prognozowania pogody oraz wyznaczania pomyślnych dni. Obecnie, w związku z olbrzymim postępem w zakresie nauk ścisłych i humanistycznych astrologia funkcjonuje na obrzeżach wiedzy instytucjonalnej. Pan Edward Gardasiewicz, to profesjonalny astrolog z wieloletnim stażem. Także pisarz, a Jego biografia jest umieszczona w prestiżowym periodyku znanych osób „ Who is Who. Trafnie radzi i prognozuje. Pomaga dyskretnie, szybko i tanio, w różnych sytuacjach życiowych i w biznesie.
W piątek, 28 sierpnia 2015 roku Uczestnicy Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 w Szczecinie, spędzali czas na wyjątkowym spotkaniu integracyjnym, podczas którego zorganizowano grilla połączonego z zawodami sportowymi. Miejscem naszego grillowania była Czerwona Polana, położona tuż przy Lasku Arkońskim. Dzisiejsze spotkanie było doskonałą okazją do integracji z Seniorami z równoległych dla nas Domów, tj. przy ul. Potulickiej oraz przy ul. Ściegiennego w Szczecinie. Ukoronowaniem doborowego towarzystwa była wizyta Pana Ryszarda Budzisza – Dyrektora Domu Pomocy Społecznej DKiPZS przy ul. Romera. Wszyscy spotkaliśmy się już rano, bowiem o godz. 10:00. Spotkanie rozpoczęliśmy od gimnastyki porannej na świeżym powietrzu, a następnie rozpaliliśmy grilla. Nasza niezawodna kuchnia przygotowała dla nas ,,pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem małosolnym”, kiełbaski z grilla, kaszankę z gilla, no i oczywiście pyszną wojskową grochówkę! W naszym menu znalazły się również słodkie drożdżowe bułeczki, owoce oraz ciepłe, aromatyczne napoje.
Marchew, ziemniaki, pietruszka, seler, por, jabłko, ogórek kiszony, kukurydza i groszek konserwowy, jajka, majonez, pieprz i sól – to nic innego jak właśnie składniki polskiej tradycyjnej sałatki jarzynowej, lub jak ktoś woli sałatki warzywnej! Takie oto warzywa i poszczególne składniki zagościły dziś w Naszym Domu przy ul. Łukasiewicza. Zostały specjalnie zamówione na zajęcia z zakresu kulinoterapii – zajęcia które systematycznie odbywają się u nas w każdą środę tygodnia. Odważnie przyznajemy, że kulinoterapia cieszy się największym zainteresowaniem, i jest jedną z najbardziej lubianych przez naszych Seniorów form zajęć terapeutycznych. Podczas tych warsztatów przyrządzane są potrawy, dania i ciasta różnych kuchni świata. Poznajemy nowe przepisy kulinarne i smaki. Tym razem wróciliśmy do tradycji, czego dowodem była dzisiejsza warzywna sałatka. Chętni Seniorzy zebrali się tuż po śniadaniu w Jadalni, aby rozpocząć swoją pracę: obieranie, krojenie, przyprawianie, mieszanie warzyw ….. Jak co środę ,,rąk do pracy” nie zabrakło. Podczas wykonywania poszczególnych czynności panowało skupienie i koncentracja, ale był również uśmiech i zadowolenie. Jednym słowem było co robić!
Kreatywny recykling to nie tylko sposób na fantastyczne hobby, ale również proekologiczna idea, która zdobywa w obecnych czasach coraz większą popularność. Wystarczy odrobina chęci, pomysłowości, wyobraźni i uzdolnień manualnych, aby ze zwyczajnych rzeczy, które z pozoru są już nam niepotrzebne, wyczarować zachwycające i oryginalne meble czy bibeloty, które urozmaicą wnętrze domu oraz ogród w niepowtarzalny sposób. Wśród pomysłów na wtórne wykorzystanie różnych przedmiotów, których na chwilę obecną pełno jest w Internecie, prasie czy literaturze, rzeczy wykonane z drewnianych skrzynek to jedne z najpopularniejszych tematów, którym nasi Seniorzy zajęli się niezwłocznie. Mając do dyspozycji wiele już z pozoru niepotrzebnych drewnianych skrzynek uzyskanych po sezonowych jabłkach, wpadli na pomysł ich renowacji i kreatywnego wykorzystania. Stwierdzili jednogłośnie, że pomalowana w niepowtarzalny sposób skrzynka zyska nowy charakter i spokojnie może zostać wykorzystana jako miejsce na składowanie gazet, przyborów do szycia czy też jako osłona na doniczki w Naszym Ogrodzie. Zatem, długo nie czekając swoją pracę rozpoczęli od wspólnego szlifowania w Ogrodzie starych skrzyń. Panowie szlifowali mechanicznie, natomiast Panie dopieszczały każdy kawałek skrzyneczki szlifowaniem ręcznym.
Z całą pewnością wiele osób, chciałoby umieć rysować i malować, ale ponieważ z tymi umiejętnościami związane są wielkie nazwiska, gro osób boi się podejmować samodzielne próby i wyzwania. Większość z nas zazwyczaj boi się, że im „nie wyjdzie”, że inni będą „się śmiali” itp. Nic bardziej mylnego! My wychodzimy z założenia, że na twórczość jest zawsze czas, jeżeli tylko jest pasja i chęć. U niektórych efekty widać szybciej, inni muszą popracować troszkę dłużej. Sztuka jest jednak tak piękną dziedziną, iż pozwala każdemu zdobywać szczyty w jego własnym tempie, wedle jego możliwości. Każdy człowiek jest inny i to jest piękne! Dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych Seniorów, dnia 15.09.15r. zorganizowaliśmy warsztaty z zakresu malarstwa i rysunku ze specjalistą, a mianowicie z malarzem-artystą Panem Norbertem Musiałem. Ze względu na piękną, jeszcze ciepłą pogodę wrześniową warsztaty odbyły się w naszym niezwykle malowniczym Ogrodzie.Pan Norbert przyjął, jak sam przyznał zaproszenie Seniorów z miłą chęcią. U nas dziś gościł już po raz drugi. Pierwsze spotkanie z artystą to wernisaż i prezentacja jego niepowtarzalnych i kreatywnych prac, a mianowicie obrazów.
Dnia 11.09.15r., w piątek obchodziliśmy w Naszym Domu wyjątkowy i niezwykły Jubileusz Pani Bolesławy oraz Pani Henryki. Niezwykły, bowiem wspólnie świętowaliśmy 18 rok uczestnictwa i pobytu w Dziennym Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 naszych Podopiecznych. Chcąc uczcić tak wyjątkową rocznicę, Panie przygotowały smaczne ciasto, kawę oraz herbatkę dla wszystkich Uczestników Domu. O godzinie 11:00 w Naszym Domu usłyszeć można zatem było : ,, Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam , Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam, Jeszcze raz, jeszcze raz niech żyją, żyją nam Niech żyją nam ….”. Tak rozpoczęliśmy świętowanie. Po uroczystym ,,Sto lat”, Rada Uczestników DDPS wraz z Kierownictwem Domu wręczyła Paniom piękne, pachnące róże oraz symboliczne ,,dowody osobiste”, świadczące o uzyskaniu tzw. pełnoletniości. Nie zabrakło zatem w tym dniu nawet nutki humoru i żartu. Były jednak także wzruszenia i łzy szczęścia, podyktowane między innymi sentymentalnym przemówieniem Pań. Pani Henryka wraz z Panią Bolesławą podsumowały swoje uczestnictwo w Naszym Domu bardzo ciepłymi słowami, które świadczyły o ich zadowoleniu, sześciu i radości.
Tegoroczny, wakacyjny sierpień obfitował dla nas w liczne atrakcje, niespodzianki i wycieczki. Jedną z nich była wspólna wyprawa nad Nasze piękne polskie Morze. Taki wyjazd stał się już w naszym Domu niewątpliwie tradycją! Tym razem jednak postawiliśmy na nieco inną miejscowość, a mianowicie plażowaliśmy w Międzywodziu. Jest to miejscowość położona we wschodniej części wyspy Wolin na Półwyspie Międzywódzkim, pomiędzy Bałtykiem a Zalewem Kamieńskim – stąd też ta nietypowa nazwa. W tegorocznej wycieczce wzięli udział Seniorzy z wszystkim czterech już Dziennych Domów Pomocy Społecznej oraz Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej DKiPZS przy ul. Romera. Nie zabrakło również sprawdzonej i niezawodnej kadry. Całemu gronu towarzyszył także Nasz Pan Dyrektor Ryszard Budzisz. Przygodę rozpoczęliśmy już z samego rano, o godz. 9:00 – wyjazdem ze Szczecina. Na miejscu przybyliśmy ok. godz. 11:00, gdzie niezwłocznie udaliśmy się w stronę Bałtyckiego Morza, na pełną cieplutkiego piasku plażę. Tego dnia pogoda była cudowna! Dużo słońca i ciepła, które dostarczało nam pozytywną i niespożytkowaną energię. Termometry wskazywały aż 30 stopni! A na plaży: zbieranie muszli, leżenie na kocach i korzystanie ze słonecznych promyków, spacer wzdłuż plaży, no i oczywiście kąpiel w Morzu …. Jednym słowem pełen relaks i odpoczynek od szarej codzienności. Po błogim plażowaniu przyszedł czas na zwiedzanie miasta i okolic.
Mieszkańcy Naszego Domu – DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie zostali zaproszeni do wzięcia czynnego udziału w specjalistycznych próbach i następnie w niezwykłej sztuce występu na scenie – wielkiej serii trzech premier( 25, 26 i 27 września 2015 roku ) „Szukając Leara: Verdi”. Przedstawienie w reżyserii Michała Znanieckiego, angażuje także w pełni , wykorzystując talent i wyobraźnię, a także talent Mieszkańców Domów Pomocy Społecznej ( wszystko rozbudowane i zdyscyplinowane podczas wielu prób przez Panią Zosię Dowjat, mistrzynię w swym fachu nad mistrzami / mistrzyniami). Sam projekt nosi nazwę „Jutropera dla wykluczonych – edycja Szczecin 2015”. A to wszystko oznacza warsztaty i spektakl według autorskiego scenariusza światowej sławy reżysera Michała Znanieckiego. Skierowany jest do ludzi mieszkających także w Domach Pomocy Społecznej . Celem jest nie tylko dotarcie do tych ludzi ze sztuką operową, ale też ich aktywne uczestnictwo w spektaklu. Jest 9 września 2015 roku. Do Naszego Domu przybyła pod wodzą Pani Joanny Medyńskiej, scenografa Opery na Zamku w Szczecinie, grupa Pań krawcowych: Małgorzata Tatara, Dorota Jagodzińska, Agata Tyszko oraz Wiesława Misiewicz. Następuje sesja ostatnich przymiarek, mierzenia gotowych kostiumów przez naszych Mieszkańców ( Henryka Szafranek, Eunika Wachuta, Anna Karasińska, Alicja Czuraba, Ewa Ban, Danuta Krawczyk, Aniela Wiśniewska, Irena Cendrowska, Danuta Kleczkowska – Bochnia, Wieslawa Hajkowska, Barbara Malisz, Gabriel Pazdzior, Robert Papierz) – teraz operowych artystów.
„Tam, gdzie kolorowy wstaje dzień, Tam, gdzie czysty błękit, Gdzie sny tęczowy, zawsze mają smak, Tam my, Tam, gdzie skrzy się srebrem biały puch, Tam, gdzie ,zieleń tańczy Gdzie noc księżyca niesie złoty blask Tam my, Z kropli nut, w splocie słów, Najpiękniejsze świata dźwięki, Ślemy w świat z serc i ust, Słowa tej piosenki”, to słowa zwrotki i refrenu piosenki „ Co nam w duszy gra” wybranej przez organizatorów Przeglądu jako jego motto. Nasza Grupa Wokalna „ Wyborna” w składzie: Henryka Szafranek, Danuta Kleczkowska – Bochnia, Maria M. Wołoszczuk, Stanisława Fader, Anna Karasińska ( akompaniament: instruktor k – o: gitara elektryczna) znakomicie wpasowała się w poetykę zawołania Przeglądu i brawurowo wykonała trzy piosenki: Io parto per Calckuta, Bella ciao, Glory alleluja, a na koniec po rzęsistych brawach publiczności, jako bonus zaśpiewała: Nie płaczcie, gdy odjedziemy, sercem będziemy z Wami, a gdy nas poprosicie, po włosku Wam zaśpiewaliśmy. A ponieważ płaczu może nie było, ale oklasków wiele: toteż Grupa Wokalna „ Wyborna” wykonała piosenkę w języku włoskim. Co tu dużo mówić – w Trzcińsku Zdroju odnieśliśmy artystyczny sukces. Po występie wręczono na ręce Pani Małgorzaty Żytkowiak i L.G. – instruktora k-o: piękny dyplom oraz upominki. Poczęstunek był także znakomity, od jeziora dolatywały powiewy wiatru, kompania z innych DPS – ów przemiła: żyć nie umierać. I tak nam grało w duszach pięknie, że śpiewać się chciało najpiękniejsze piosenki. Jeszcze wrócimy do Trzcińska Zdroju, bo doprawdy warto. Niech żyją śpiewacy, muzyka, artyści i organizatorzy Przeglądu.