Pomysł powstania Pustyni Miast powstał we wspólnotach Salezjańskiej Pielgrzymki Ewangelizacyjnej. Pustynia Miast, to młodzieżowy ruch odnowy moralnej, społecznej, etycznej i religijnej, którego celem jest „ nowa ewangelizacja”. Powstał ów ruch prawie dwadzieścia lat temu. 12 lipca 1994 roku odbyły się pierwsze rekolekcje. Młodzi ludzie wybierają losowo trasy swych pielgrzymek i miejscowości, w których zatrzymają się na nieco dłużej. Tyle, aby odwiedzić zakłady karne, zakłady poprawcze, blokowiska…Grupę, która dotarła do Szczecina 1 lipca br. przyprowadził kleryk Dariusz z Krakowa. Szczecin jest miastem rozległym w swych wielkich przestrzeniach administracyjnych, zadziwia przyjezdnych wielością placów, a także ilością: długich, krótkich, szerokich, wąskich, prostych i krętych ulic. Nawet, gdy ma się wielkie areały wiary i nadziei, przyjezdny może się w nim zgubić. I tak też było z przybyszami z Pustyni Miast. Jej przewodnik, kleryk Dariusz dojechał do Naszego Domu samochodem z instrumentami i sprzętem nagłaśniającym, natomiast kilkudziesięcioosobowa „pustynnych” pielgrzymów zmierzających na ulicę Romera z Ośrodka Salezjańskiego przy ulicy Ku Słońcu pogubiła drogi w „zielonym” Szczecinie i z dużym opóznieniem dotarła do oczekujących ją na specjalnie ustawionych przed DPS-em krzesłach Mieszkańców.
Z tym większą żarliwością, w ramach rekompensaty, młodzi ludzie z Pustyni Miast odgrywali niezwykle przejmujące i symboliczne scenki pokazujące wyjałowienie uczuć pomiędzy ludzmi, narastającą wzajemną obcość, małoduszność, egoizm…Degradujące człowieka zjawiska. Potem śpiewano piękne pieśni, m.in. słynną „Barkę”, łączono się z Mieszkańcami w łańcuchu serdecznej życzliwości i wspólnoty.I atmosfera pomiędzy seniorami i młodymi ludzmi, choć nigdy pustynna nie była, emanowała oazową serdecznością i odrodzeniem autentycznych więzów międzypokoleniowych. Potem pielgrzymi poprzewozili i przeprowadzili Mieszkańców do Domowej Stołówki i tam odbyły się rozmowy szczere i partnerskie. Wzruszające to były widoki, tak jak podczas całej wizyty. Ojciec salezjanin z Krakowa przypomniał, że żyjący w dziewiętnastym wieku założyciel Zakonu, św. Jan Bosko z Turynu, opiekun młodzieży powtarzał, aby ludzie starsi modlili się za młodych, bo są oni przyszłością i nadzieją świata. Pustynia Miasta zaznaczyła swój pobyt w Naszym Domu przy ulicy Romera dobrym słowem i śpiewem. To dobry znak. Po serdecznym pożegnaniu przez Mieszkańców i Kierownictwo DPS”Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” pielgrzymi ruszyli w dalszą drogę.
