WAKACYJNE KLIMATY NA DWORZE KRÓLOWEJ JADZI

Lejący się żar z nieba tylko trochę ograniczył naszą aktywność. Na pewno oszczędzaliśmy się i uważaliśmy na siebie. W naszych chłodnych, dworskich murach mogliśmy więcej czasu spędzać przy arteterapii. Tworzyliśmy np. pompony, wazoniki, drzewka z drutu i kamienia, własne mydło, kartki i dzieło z kulek papieru. Zajęliśmy się ponownie naszymi kwiatami, które dostały nową ziemię i doniczki. Każdy znalazł coś dla siebie. Jeśli nie męczyliśmy rąk to trenowaliśmy umysły przy cyklicznych łamigłówkach, krzyżówkach, quizach i turniejach on-line. Zanim jednak ruszyliśmy na dobre nasze procesy poznawcze próbowaliśmy rozruszać nasze ciała poprzez gimnastykę i zajęcia ogólnousprawniające. Ćwiczenia na krzesełkach, ćwiczenia obok krzesełek, kręcenie bioderkami i rękoma i raz i dwa, a czasami nawet trzy 😉 . Część z naszych Podopiecznych otrzymała opaski medyczne, dzięki którym mogą na bieżąco kontrolować ciśnienie, temperaturę ciała czy saturację, a w razie problemów od razu zadzwonić po pomoc medyczną.

Jesteśmy bardzo dumni, że uczestniczyliśmy w wystawie naszej szczecińskiej artystki Renaty Ramoli, która była zwieńczeniem jej pracy magisterskiej, w której również aktywnie braliśmy udział. Integrowaliśmy się także z innymi seniorami podczas grilla organizowanego przez jedną ze szczecińskich fundacji, ale odwiedziliśmy również naszą macierzystą jednostkę DPS Romera, gdzie bawiliśmy się wesoło, zdrowo i aktywnie z innymi domami dziennymi. Wydarzeniem kulminacyjnym lipca okazała się wycieczka do Nowego Warpna, gdzie zrealizowaliśmy nasz główny cel…

…relaksowaliśmy się i zwiedzaliśmy miasteczko😊