„To były piękne dni, po prostu piękne dni…” jak śpiewała sławna polska gwiazda polskiej estrady, Pani Halina Kunicka. Dla Nas również ten dzień był udany.24.08.2017r. Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej mieli okazję uczestniczyć w cyklicznej imprezie organizowanej przez Dom Pomocy Społecznej w Bornym Sulinowie po raz trzynasty w ramach przeglądu twórczości Seniorów i osób niepełnosprawnych.
Morze kochamy… ale tak naprawdę, za co? Od zarania dziejów jest tam gdzie było, unosi życie, szumi, pluska, otula ciało w nim zanurzone, relaksuje i pobudza, przynosi ukojenie, gdy tego potrzebujemy lub napełnia energią. Uwielbiają je dzieci, dorośli i zwierzęta. Uwielbia je młody i stary, mniej lub bardziej.
Któż z nas nie pamięta z dzieciństwa zagadek i łamigłówek, wykreślanek i rebusów. Chwil spędzonych w zgranym towarzystwie przyjaciół, kolegów i znajomych, które upływały na śmiechu, radości i… nauce. Chwil, które nigdy nie były nudne i nie ciekawe a wręcz przeciwnie – wciągały na całe godziny, a wtedy czas leciał, jak oszalały. Do tych momentów powróciliśmy 21.08.2017r. w jadalni Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej. Grupa chętnych Seniorów zebrała się aby podczas pochmurnego i deszczowego dnia nie nudzić się w swoich czterech ścianach i miło spędzić czas, tak na przekór kapryśnej pogodzie.
08.18.2017r. po raz pierwszy gościliśmy w Naszym Domu zespół wokalny „Józefinki” z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Grupa powstała w 2016 r., głównie dzięki komponującemu piosenki i grającemu na gitarze Panu Józefowi, od którego też imienia powstała nazwa zespołu. Wokaliści amatorzy – jak siebie określają, to ludzie, którzy czerpią energię ze swojego śpiewania. „Józefinki” maja to coś w sobie, iskrę w oku, pasję w sercu i to nią zarażają publiczność. Mogliśmy usłyszeć znane i lubiane przez większość Seniorów przeboje lat 60-tych, 70-tych, piosenki biesiadne, cygańskie. To utwory które każdego słuchacza porywają do super zabawy i wciągają w wir wspomnień – pierwszych miłości, wagarów, spacerów, chwil radosnych, melancholijnych – ot ludzkich przeżyć.
Bowling czyli gra w kręgle to łatwy i nie wymagający specjalnych umiejętności sport. Prawdopodobnie jest to gra tak stara, jak kultura człowieka. Królowie angielscy Edward II i Ryszard II stwierdzili, że ich poddani poświęcają tej grze zbyt wiele czasu i po prostu jej zakazali. Traktowali oni kręgle nie tylko jako zabawę, ale również jako doskonałą wróżbę: kto strącił wszystkie kręgle, z pewnością był poczciwym człowiekiem. Sama gra polega na toczeniu kuli po torze i strącaniu kręgli. Łatwość i prostota to powód, dla którego od wielu lat bowling jest tak popularny wśród milionów ludzi. Nasi Mieszkańcy również bardzo lubią Nasze zajęcia, bo grać może każdy. My ustalamy własne zasady. Nasze kręgle są nieco mniejsze i nie mamy toru, ale to nikomu nie odbiera dobrej zabawy. Jeśli jest ładna pogoda gramy na podwórzu, czasami zdarza się w Jadalni. Chętnych do tej formy aktywności jest zawsze bardzo dużo, dlatego udaje Nam się przejść najczęściej tylko trzy rundy. Strącenie kręgli nie jest skomplikowane, a im lepsze są rzuty, tym bardziej fascynująca staje się gra. I tym razem 10.08.2017r. przed Domem w ramach aktywnego czwartku gra w kręgle cieszyła się ogromnym powodzeniem. Zabawa a zarazem nutka rywalizacji gościła na twarzach Mieszkańców. Sprawność w tej dziedzinie Seniorów jest zaskakująca. Prawie zawsze robimy dogrywkę aby wyłonić najlepszego gracza. Tym razem Pani Bronisława Armatys i Pan Józef Makowski walczyli łeb w łeb. Niewielką przewagą dwóch strąceń wygrał słodką nagrodę Pan Józef.
08.08.2017r. po raz pierwszy gościliśmy w Naszym Domu zespół wokalny „Józefinki” z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Grupa powstała w 2016 r., głównie dzięki komponującemu piosenki i grającemu na gitarze Panu Józefowi, od którego też imienia powstała nazwa zespołu. Wokaliści amatorzy – jak siebie określają, to ludzie, którzy czerpią energię ze swojego śpiewania. „Józefinki” maja to coś w sobie, iskrę w oku, pasję w sercu i to nią zarażają publiczność. Mogliśmy usłyszeć znane i lubiane przez większość Seniorów przeboje lat 60-tych, 70-tych, piosenki biesiadne, cygańskie. To utwory które każdego słuchacza porywają do super zabawy i wciągają w wir wspomnień – pierwszych miłości, wagarów, spacerów, chwil radosnych, melancholijnych – ot ludzkich przeżyć.
Dnia 09.08.2017r., w środę Podopiecznych Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 w Szczecinie, odwiedziła Pani Cecylia Judek – Sekretarz naukowy Książnicy Pomorskiej w Szczecinie. Przedstawiła Seniorom prezentację multimedialną zatytułowaną: „Konrad znany, czy nieznany?”. Prezentacja ta zawierała ciekawe informacje na temat życia i twórczości pisarza Josepha Conrada, a właściwie Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego. Joseph Conrad urodził się 3 grudnia 1857 w Berdyczowie, zmarł natomiast 3 sierpnia 1924 w Bishopsbourne. Był angielskim pisarzem i publicystą pochodzenia polskiego. Józef Korzeniowski był jedynym synem pisarza i działacza niepodległościowego Apollona Korzeniowskiego i Ewy z Bobrowskich.
Szczecin po raz kolejny raz stał się żeglarską stolicą Europy! Największe żaglowce świata kończące wyczerpujący wyścig po Bałtyku zawinęły do stolicy Pomorza Zachodniego, by wspólnie z mieszkańcami Szczecina i turystami z innych zakątków kraju świętować wielki finał regat ,,The Tall Ships Races 2017”. Ta cudowna impreza organizowana była przez Szczecin już dwa razy – w latach 2007 i 2013. Dwukrotnie zlot żaglowców okazał się sukcesem organizacyjnym, który przyniósł zarówno mieszkańcom, jaki turystom wiele radości, a Szczecinowi uznanie w oczach innych portów. Po raz trzeci finał wyścigu żaglowców odbywał się nad Odrą. Przepiękne, położone tuż nad samą wodą Wały Chrobrego ponownie wypełniły się niezapomnianą żeglarską atmosferą, a miasto rozbłysło bielą marynarskich czapek i pasiastymi koszulkami załogantów.
Szczecińskie lasy niewątpliwie słyną z bogatego runa leśnego. Jest to obszar wyjątkowy, niezwykle obdarowany pod względem przyrodniczym. Nasz Szczecin szczyci się bowiem największymi lasami miejskimi w Polsce. To trzynaście uroczysk leśnych, a także mniejsze, rozproszone tereny leśne zajmujące powierzchnię 2780,17 ha. Gdyby wybrać się na przejażdżkę po obwodzie szczecińskich lasów, trzeba by przejść aż 130 km. Lasy to ulubione miejsce organizowania różnorodnych konkursów, imprez masowych, rajdów pieszych czy rowerowych. Na miłośników spędzania wolnego czasu czekają w naszych lasach liczne obiekty turystyczne. Każdy znajdzie tu coś dla siebie; amatorzy spacerów i przejażdżek rowerowych mogą korzystać ze ścieżek i malowniczych szlaków.
Dnia 27 lipca 2017r. Podopieczni Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 zostali zaproszeni przez Uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Policach na ognisko integracyjne. Gospodarze wraz z Panią Kierownik przywitali nas bardzo serdecznie. Wizytę zaczęliśmy od wypicia pysznej kawki, następnie udaliśmy się na zwiedzanie Ośrodka. Podziwialiśmy prace plastyczne i rękodzielnicze wykonywane przez Podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy. Mogliśmy także zachwycać się przepięknym terenem zielonym zagospodarowanym przez samych Uczestników. Gospodarze przygotowali dla nas wiele atrakcji. Czekała na nas już kiełbaska z ogniska oraz przepyszne ciasta i słodkie babeczki upieczone specjalnie na nasz przyjazd. Dodatkową atrakcją były wspólne tańce na świeżym powietrzu, w ulubionych przez wszystkich rytmie Disco Polo. Znakomita atmosfera ogniska i spotkania przyczyniła się do lepszego poznania kolegów i koleżanek. Wiemy na pewno, że ogniska integracyjne to zawsze szansa na lepsze poznanie się, to wtedy właśnie budujemy wzajemne zaufanie, rozmawiamy. Niewątpliwie był to dla nas wyjątkowy i pełen emocji dzień! Dziękujemy za zaroszenie i do zobaczenia wkrótce!