
Szczególnym Rozkazem nr 09/13 generał Jednostki Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie wraz z pułkiem Mieszkańców oraz Generał Stowarzyszenia „ Wyprzedzić Czas” nakazał stawić się żołnierzom wraz z generałem Naszego Domu do wzięcia udziału w wyżej wymienionym Festiwalu Piosenki Żołnierskiej. W taki oto niezwykle oryginalny sposób Dyrekcja i Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej mieszczącego się w Szczecinie przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 zostali wezwani/zaproszeni do stanięcia w wojskowo – piosenkarskie – festiwalowe szranki. Po licznych próbach ( oczywiście w warunkach poligonowych ) do boju wyruszył reprezentacyjny zespół wokalny Naszego Domu w składzie: Pani Danuta Krawczyk, Pani Franciszka Balczerowska, Pani Stanisława Fader, Pani Alicja Czuraba oraz Pani Aniela Wiśniewska pod batutą i przy akompaniamencie gitarowym (git. elektryczna Fender),porucznika rezerwy L. Galickiego – instruktora k – o. Nasza wokalna grupa muzyczno – uderzeniowa wyruszyła na Festiwal z następującym arsenałem piosenkarskim: „ Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem”, „Serce w plecaku”, „Przybyli ułani”, „ Szli na Zachód osadnicy”, „ Przyjedz mamo na przysięgę”. Na czele ekspedycji festiwalowej stała Pani Katarzyna Kałucka, zastępca Dyrektora Naszego Domu. W ogólnopolskim Festiwalu brały udział reprezentacje DPS – ów m. in. z Darskowa, Międzyrzecza, Gdańska, Jaromina, Rokitna, Piły, Śniatowa, Turowa, Pelpina itd. Należy złożyć meldunek, że wszyscy uczestnicy i widzowie festiwalowi mieli wielką przyjemność wysłuchania i zobaczenia godzinnego recitalu gwiazdy polskiej piosenki, Jerzego Połomskiego. Z w pełni wojskowym obiektywizmem trzeba także zameldować, iż grupa wokalno – uderzeniowa reprezentująca Nasz Dom dała popis celnego i porażającego artystycznym urokiem występu, co spotkało się z burzliwą reakcją ( brawa, brawa, brawa) festiwalowych widzów i jurorów. Wielce prestiżowe nagrody wręczała Pani Krystyna Berdyńska, Dyrektor DPS – u w Bornem Sulinowie.Do Szczecina wróciliśmy z tarczą. Byliśmy, zaśpiewaliśmy, zwyciężyliśmy własne słabości, tremy i trudy podróży. Baczność! Spocznij! Do następnego festiwalu marsz!





