
Ten rok zakończyliśmy hucznie bawiąc się przy biesiadnych standardach, słodkim poczęstunku ( ciastach upieczonych na kulinoterapii). Każdy w tajemnicy szykował sobie przebranie na bal. Podopieczni nie mogli nadziwić się własnoręcznych wykonanych strojów. Było kolorowo, gwarnie i tanecznie. W trakcie zabawy zostali wybrani król i królowa balu: pan Rysiu i pani Basia. Bal zakończyły życzenia, które pani Kierownik złożyła podopiecznym oraz pracownikom.