Tym razem w ramach naszego comiesięcznego cyklu Pani Asia Kochanowicz opowiedziała nam ciekawie o swojej podróży do Turcji, Syrii i Jordanii. Opowieść była tak zajmująca, a zdjęcia tak ciekawe, że rozłożyliśmy prezentację na dwa kolejne dni. Tak bardzo zainteresowała nas ta podróż, że uważnie na mapie prześledziliśmy trasę wycieczki. Warunki w jakich mieszkali uczestnicy wycieczki były spartańskie ale naprawdę warto było na własne oczy zobaczyć te wszystkie cuda, jakże inne od naszych rodzimych krajobrazów i budowli. To wspaniale że podróżnicy mogą podzielić się z nami swoimi wrażeniami i przygodami.
Autor: A B
Kolejny raz odwiedziła nas Pani Irena Kowalewska-mistrzyni sztuki origami.Dało nam to okazję do ukończenia sowy stworzonej z ponad 3000 elementów. Pocięte papierki składaliśmy od sierpnia. Była to bardzo żmudna praca, ale za to efekt wyszedł wspaniały. Teraz nasza sowa siedzi sobie na wystawie i wszyscy mogą ja podziwiać. Zdecydowanie jest ozdobą naszego Domu. Zajęcia z Panią Ireną Kowalewską są bardzo zajmujące i każdy może się czegoś nauczyć. Tym razem przybyły nam do kolekcji kolorowe kartoniki i opakowania na prezenty. W kwietniu zapraszamy na kwiatowe szaleństwa papierowe z włoskiej krepiny.
Dzień Kobiet to okazja do zaprezentowania przez naszych gości programów artystycznych przygotowanych z myślą o seniorach. Z okazji tego właśnie Święta odwiedziły nas dziewczynki ze szkoły Katolickiej ,,Fala”, które pod kierunkiem Beaty Kłosowskiej –Szewc przygotowały dla naszych Pań niespodziankę. Akompaniował oczywiście Zdzisław Szewc. Zabawa była wspaniała , a młode artystki przeurocze. My w zamian nauczyliśmy dzieci składać kwiaty z kolorowych karteczek. W ten sposób- spontanicznie Dzień Kobiet zamienił się we wspólne warsztaty plastyczne i wszyscy byli szczęśliwi.
Co roku uroczyście obchodzimy Dzień Kobiet. Tym razem nasi Panowie, którzy stanowią zdecydowaną mniejszość przygotowali nam liczne niespodzianki. Krzątanina w kuchni w przeddzień 8 marca zwiastowała same niespodzianki. Po raz kolejny nasi panowie stanęli na wysokości zadania. Wszystkie Panie w dniu swojego święta zostały zaproszone na przyjęcie przygotowane przez panów. Każda z nas otrzymała również kwiatka i życzenia. Niespodziankę przygotował także Pan Dyrektor Ryszard Budzisz który obdarował wszystkie panie upominkiem. Dziękujemy za te miłe niespodzianki.
Dnia 27marca 2017r., w poniedziałek Seniorzy z Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 odwiedzili jedną ze szczecińskich Papugarni „Carmen”, która mieści się przy al. Wyzwolenia 44 w Szczecinie. Na powierzchni 300 metrów kwadratowych Seniorzy mogli podziwiać 100 różnorodnych papug, które można karmić, głaskać i robić sobie z nimi zdjęcia. Papugi z Papugarni Carmen, jak nas poinformowano, od pisklaka były tak wychowywane, by potrafiły spędzać czas z człowiekiem. One Całują, przytulają, pogwizdują, chętnie wskakują na ramię a jak trzeba to i nawet kilka słów powiedzą! Wśród ptaków znajdują się te najpopularniejsze gatunki, jak ary czy kakadu, ale też te mniej znane. Zwiedzana przez nas Papugarnia to jedna z największych w Polsce. Seniorzy byli jednym słowem pod wielkim wrażeniem. Chętnie karmili papugi, brali na ramię czy rękę, cały czas podziwiali. Trudno aż było opuścić to miejsce, i te piękne, barwne ptaki! Wiemy na pewno, że w najbliższym czasie tam powrócimy!
„Kocham Cię Polsko, za sukiennice, za Katowice, za łosia, żubra i za łasicę…” – tą właśnie znaną większości telewidzów piosenką, dnia 24 marca 2017r. rozpoczął się w naszym Ośrodku długo oczekiwany teleturniej pt. „Kocham Cię Polsko”. W naszej telewizji jest to widowisko łączące elementy teleturnieju i show rozrywkowego. Tak też było u nas, w Dziennym Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 w Szczecinie. W zabawie brały udział dwie drużyny. /p>
W dniu 22.03.2017r. Pan Bogusław Borkowski, Pan Zdzisław Gmurczyk, Pani Zofia Sowa oraz Pani Barbara Kwietniowska reprezentowali Dzienny Dom Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 w Turnieju Krzyżówkowym. Teleturniej odbył się już po raz kolejny w Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej przy ul. Romera 21/29 w Szczecinie.
21 marca, w obecnych czasach kojarzy się chyba wszystkim z początkiem kalendarzowej wiosny, a co za tym idzie często z wagarującymi uczniami, i po prostu początkiem czegoś nowego. Pierwszy dzień wiosny był dla naszych słowiańskich przodków jednym z najważniejszych dni w roku. Wtedy to świętowano narodziny nowego życia po mroźnej i wyczerpującej zimie, stąd Jare Święto, zwane też Jarymi Godami. Jare Święto było nawet kilkudniowym cyklem obrzędów. Już wtedy topiono Marzannę nazywaną inaczej Morą Śmiercią lub Smertką. Nietrudno zatem się domyślić, że utopienie marzanny oznaczało śmierć zimy. W czasach prasłowiańskich wierzono, że zabicie postaci przedstawiającej boginię śmierci spowoduje jednocześnie usunięcie jej królestwa, czyli zimy, i nadejście wiosny. Zwyczaj ten obchodzony do dziś w całej Polsce, nazywany jest topieniem lub paleniem kukły słomianej zwanej Marzanną. Marzanna jest wyobrażeniem i symbolem zimy, śmierci, wszelkich chorób i zła a jej niszczenie symbolizuje jej koniec, rodzenie się nowego życia, magicznym przywoływaniem wiosny. Ludzie zmęczeni zimą, nie chcąc dłużej czekać na przybycie wiosny starają się ją przywołać topiąc kukłę Marzanny. Seniorzy z Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul.Łukasiewicza 6 wraz z kolegami z Dziennego Domu Pomocy Społecznej nr 4 przy ul. Krasińskiego, 21 marca 2017 roku postanowili wspólnie pożegnać zimę i przywitać wiosnę. Aby jednak tradycji stało się zadość Nasi koledzy i koleżankiz ,,Krasińskiego” własnoręcznie wykonali symboliczną Marzannę. „Utopiliśmy” naszą Marzannę, rzucając ją z Mostka Zakochanych nad Rusałką w Parku Kasprowicza. A zatem ,,Witaj Wiosno!”. Po wspólnym oficjalnym przywitaniu wiosennej pory roku, wybraliśmy się na spacer, szukając pierwszych oznak budzącej się do życia przyrody.
Strojenie Marzanny

Na pierwszy dzień wiosny każdy czeka z utęsknieniem. Zatem, gdy nadejdzie, należy go odpowiednio uczcić. 21- go marca nie można świętować bez najważniejszego symbolu- zimowej kukły- Marzanny właśnie. Tradycja strojenia i palenia Marzanny wrosła w naszą kulturę bardzo głęboko. Pierwsze Marzanny wykonywały były z siana i słomy, kolorowych tasiemek i przyozdabiane skorupkami oraz kwiatami- symbolizowały nieurodzaj, marazm i musiały być spalone lub utopione aby odegnać złe moce, uroki, czas chorób.
Taniec Hula- na powitanie wiosny.

Wiosna- wypełnia nos i płuca- czuć w powietrzu świeżość, oczom ukazują się piękne kolory, odcienie zieleni i żółci na stałe wpisują się w paletę barw, zastępując powoli szarość, brąz, czerń, pluchę, błoto i wszechogarniające przygnębienie. Przed domami kwiaty- krokusy, tulipany, hiacynty-miasto zaczyna żyć i rozkwita po długich miesiącach stagnacji. W Naszym Domu też nie jest inaczej, wokół kwiaty- fioletowo- niebieskie i żółte kobierce krokusów okalają teren Domu. A w środku? Kwiaty, kwiaty i …kwiaty. Są wszędzie we wiankach na głowie, chustach, bukietach, na bluzkach- wszystko dzięki Pani Justynie Kozłowskiej- instruktorce tańca etnicznego z Pałacu Młodzieży.