Kategorie
Aktualności

Występ grupy śpiewaczej z DPS „Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ul. Eugeniusza Romera 21-29 w Szczecinie na imprezie ”Przeboje gorącego lata” zorganizowanej przez DPS Trzcińsko-Zdrój.

Trzcińsko-Zdrój, to miasto w zachodniej Polsce, w woj. zachodniopomorskim, w powiecie gryfińskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Trzcińsko-Zdrój. Dokładniej wymieniając warunki środowiskowe miasteczka i jego okolic należy wspomnieć, że: Trzcińsko-Zdrój leży nad rzeką Rurzycą na Pojezierzu Myśliborskim, należącym do Pojezierzy Zachodniopomorskich. Miasto położone jest w południowo-zachodniej części woj. zachodniopomorskiego. Rurzyca wypływa z Jeziora Miejskiego, które zajmuje powierzchnię 43,6 ha. Naszą Grupę Śpiewaczą tworzyli: Pani Anna Karasińska, Pani Henryka Szafranek, Pani Ewa Szadujko( znana na przeglądach wokalnych jako Ewka O.), Pani Stanisława Fader oraz bardzo odpowiedzialna opiekunka: Pani Helena Podlewska – Kulik (stwierdzono w trakcie prób repertuarowych zadatki naszej koleżanki na wybitny sopran koloraturowy mieniący się wszystkimi barwami dźwięków. Zainteresowana nieobiektywnie zaprzecza) oraz akompaniator (git.) – Lech G. Oczywiście rej w trakcie podróży i na miejscu artystycznych peregrynacji wodził Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej. Na scenie w Trzcińsku -Zdroju zaprezentowaliśmy zgodnie z obowiązującym regulaminem tylko dwa utwory:” Ach jak przyjemnie” oraz Sailing. Ta ostatnia piosenka wykonywana przez nasz zespół prawie w całości w języku angielskim wzbudziła wśród publiczności bardzo duże zainteresowanie. Cytuję wypowiedz osoby prowadzącej koncert:” Prosimy o jeszcze więcej braw, ponieważ jeszcze się nie zdarzyło u nas do tej pory aby ktoś śpiewał w języku obcym…”. I były brawa, że aż miło nam było. Po występie raczyliśmy się, w pięknych okolicznościach przyrody, znakomitymi przysmakami, od których uginały się stoły. I tak oto nasze artystyczne zapędy i bardzo aktywna muzykoterapia nagrodzone zostały nie tylko dyplomami i upominkami wielce symbolicznymi, ale przejawami staropolskiej gościnności gospodarzy imprezy „ Przeboje gorącego lata”. Wracaliśmy jak zwykle po udanych występach unosząc się, jak na powietrznej poduszce, w poczuciu spełnienia i satysfakcji odtwórców i kreatorów zdarzenia artystycznego. W naszym przekonaniu – zawsze na wielką miarę. Jaką? Otóż sensu działania we wszelkich dziedzinach sztuki. To daje, jak z angielska mówią: potężny power.

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu uroczysty Apel w 75. rocznicę napadu Niemiec na Polskę bez wypowiedzenia wojny – 1 września 1939 roku. Wybuch II Wojny Światowej.

Uroczysty Apel rozpoczął się o godzinie 10.30 w dniu 1 września 2014 roku w Domowej Jadalni. Salę wypełnili Mieszkańcy i Kierownictwo Naszego Domu z Panem Ryszardem Budziszem, Dyrektorem DPS”Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21-29, pragnący uczcić tę niezwykle ważną rocznicę tragicznego w historii Polski zdarzenia, które całkowicie pogrążyło nasz kraj w chaosie, krwawej wojnie obronnej z dwoma napastnikami ( Niemcy i ZSRR), co spowodowało zniszczenie zbudowanych w okresie dwudziestolecia międzywojennego po 123 latach zaborów, budynków mieszkalnych oraz wielkich zakładów gospodarczych – np. Centralny Okręg Przemysłowy, port w Gdyni itp.), a przede wszystkim kosztowało naród polski ogrom ofiar wśród ludności cywilnej i żołnierzy Wojska Polskiego, a następnie pogrążyło cały kraj w mroku bezlitosnej, trwającej pięć lat okupacji ( egzekucje, obozy koncentracyjne, eksterminacja, wynarodawianie, ruch oporu, państwo podziemne etc.). Wojna wybuchła 1 września 1939 po ataku III Rzeszy Niemieckiej w porozumieniu z ZSRR. Pierwszy etap wojny, nazywany wojną obronną Polski lub tradycyjnie w piśmiennictwie kampanią wrześniową, rozpoczął o godzinie 4:40 nalot na Wieluń, przeprowadzony przez eskadrę 4 Floty Powietrznej feldmarszałka Wolframa von Richthofena, a zaraz po nim ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte przez pancernik Schleswig-Holstein i agresja wzdłuż całej granicy niemiecko-polskiej zgodnie z dyrektywami „Fall Weiss”. W chwili wybuchu wojny Polska miała zawarty układ sojuszniczy z Francją z 1921 roku, układ sojuszniczy z Wielką Brytanią z 25 sierpnia 1939 roku oraz sojusz z Rumunią (obowiązujący jednak tylko w przypadku ataku ze strony ZSRR). Niemcy były powiązane paktem antykominternowskim z Japonią i Włochami, tzw. paktem stalowym z Włochami oraz układem z ZSRR (pakt Ribbentrop-Mołotow) z 23 sierpnia 1939 roku, który de facto dzielił Europę Środkową na strefy wpływów obu państw i dawał Niemcom wolną rękę w wojnie z Polską. Formalnie wojna nabrała charakteru światowego z chwilą wypowiedzenia jej Niemcom przez Wielką Brytanię i Francję 3 września 1939. Wraz z Wielką Brytanią do wojny przystąpiły Indie i główne państwa Wspólnoty Brytyjskiej (dominia brytyjskie): Australia i Nowa Zelandia (3 września), ZPA (6 września) i Kanada (10 września). Oficjalnie po stronie Niemiec do wojny nie przyłączyły się na tym etapie jednak ani Włochy, ani Japonia. Neutralność zachowały Węgry i Rumunia. Do niemieckiego ataku na Polskę przyłączyła się natomiast Słowacja (siłami armii „Bernolák”, które wkroczyły do Polski kilka godzin po Niemcach), która była wówczas protektoratem Niemiec. Heinz Guderian i Siemion Kriwoszein odbierają radziecko-niemiecką defiladę w Brześciu . 17 września bez określonego w prawie międzynarodowym wypowiedzenia wojny zaatakowała Polskę również Armia Czerwona. Atak ten złamał polsko-sowiecki pakt o nieagresji z 1932 roku, który miał obowiązywać do 1945 roku, jednak nie wywołał ze strony rządu polskiego wypowiedzenia wojny. ZSRR w nocie przedstawionej w nocy 17 września 1939 – już w chwili rozpoczęcia agresji – ambasadorowi RP w Moskwie Wacławowi Grzybowskiemu stwierdził jednostronnie zaprzestanie istnienia państwa polskiego(sic!). O tym wszystkim zebranym przypomniano w obszernie przytaczanych Informacjach z Archiwum Historii, tak jak to czynimy szczególnie na tej wspomnieniowej uroczystości i akademii z okazji Święta Odzyskania Niepodległości – 11 listopada już od kilku lat. Chór „Srebrna Młodość” ( Irena Lewińska, M.M Wołoszczuk, Alicja Czuraba, Henryka Szafranek, Anna Karasińska, Danuta Krawczyk) oraz Pracownicy Domu: Katarzyna Duda, Helena Podlewska – Kulik, Magdalena Niżniowska i Lech .Galicki, instruktor kulturalno –oświatowy(akompaniament) na gitarze elektrycznej) zaśpiewali pieśni zachowując nastrój chwili i poetykę tego szczególnego dnia. Usłyszano: „ Dnia Pierwszego Wrzesnia Roku Pamiętnego”, „ Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem”, „Gdzie są kwiaty z tamtych lat” oraz pacyfistyczny utwór „ Nie, nie, nie”. Informacje historyczne znakomicie przekazały: Magda Niżniowska i Maria M. Wołoszczuk. Poezję z wielką empatią powiedziały: Anna Karasińska i Alicja Czuraba. Uroczysty Apel w 75. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej, która w sposób okrutny dotknęła Polskę i Polaków zakończył Pan Ryszard Budzisz, podkreślając wagę pamiętania o historycznych zdarzeniach, zarówno takich jak 1 września 1939 roku – uderzających w substancję narodu i powodujących zagrożenie bytu państwa, a także o tych optymistycznych, jak wybijanie się na niepodległość, wyzwolenie, solidarność narodu polskiego. Doświadczenie historyczne, pamięć o przeszłości pozwalają mądrze budować przyszłość. W Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej akcentowanie wszelkich rocznic historycznych ma szczególną wymowę. Tak było i tym razem. Pierwszego Września 2014 roku.

 

Kategorie
Aktualności

Nasz występ na X Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Żołnierskiej Seniorów i Osób Niepełnosprawnych w Bornem Sulinowie – 21 sierpnia 2014 roku

21 sierpnia 2014 roku „zmilitaryzowana” – wokalna drużyna bojowo nastawionych Mieszkańców Domu Pomocy Społecznej” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” z ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie – ( Pani Danuta Krawczyk, Pani Franciszka Balczerowska, Pani Maria Magdalena Wołoszczuk, Pani Henryka Szafranek oraz Pani Karolina Drelich – psycholog pacyfistyczny i Lech Galicki – agitator muzyczny wraz z przygotowanym arsenałem środków nutowego rażenia) z Panem Ryszardem Budziszem, Dyrektorem Naszego Domu na czele, dzierżącym buławę hetmańską wyruszyła do Bornego Sulinowa, by walczyć śpiewająco stojąc na / w estradowych szrankach X Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Żołnierskiej Seniorów i Osób Niepełnosprawnych zorganizowanym przez miejscowy Dom Pomocy Społecznej i Stowarzyszenie „Wyprzedzić czas”, gdzie na dodatek staropolskim, rycerskim obyczajem się kierując przygotowano liczne atrakcje, a wśród nich: występy sceniczne gwiazd ( Big Band Marcina Jaczewskiego), turniej strzelania z wiatrówki o puchar Starosty Szczecineckiego, prezentację pojazdów i gadżetów militarnych tudzież aliści smakowite wojskowe przysmaki. Nasza wokalna drużyna bojowa już w pierwszym, z góry zaplanowanym taktyczno – strategicznym uderzeniu, obezwładniła publiczność i jurorów swymi hitami dzwiękowymi typu: „ Lili Marlen”, „ Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem” oraz„ Gdzie są chłopcy z tamtych lat” przyjmując hołd poddańczy w postaci rzęsistych braw, a także zdobyczne dyplomy, księgę traktującą o militariach, czy takowoż iście żołnierskie, wykonane z drogocennych materiałów artystyczne rękodzieło mające stanowić dowód chwalebnego nas uczestnictwa w szlachetnej w Bornem Sulinowie na głosy rywalizacji. Zatem wracaliśmy do Szczecina, do naszego przy ulicy Eugeniusza Romera ( światowej sławy kartografa) miejsca, Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej, stałego zakwaterowania wielce radzi i usatysfakcjonowani wyprawą i jej rezultatami. W przyszłym roku zamierzamy także powrócić z tarczą, nie oddając pola konkurentom, dając jednako najlepszy z możliwych śpiewaczy popis żołnierskiej piosenki. Baczność. Do przodu z optymizmem patrz. Wyprzedzaj czas, Spocznij. Byle nie na laurach.

 

Kategorie
Aktualności

Wizyta i morskie opowieści w DPS „Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21-29 Pana Józefa Gawłowicza, Kapitana Żeglugi Wielkiej, pisarza marynisty, człowieka Renesansu, w ramach cyklicznego spotkania ”Gość w Domu”

Kapitan żeglugi wielkiej to najwyższy stopień w marynarce handlowej, oficer pokładowy, kierownik, tak.tak – pan kierownik statku morskiego bez ograniczeń pojemnościowych (BRT) uprawiającego żeglugę wielką, czyli mówiąc wprost i bardziej obrazowo: podróżujący po międzynarodowych szlakach na rozmaitych akwenach. Jak zostać wilkiem morskim z dyplomem kapitana żeglugi wielkiej? Nic prostszego! Należy posiadać dyplom starszego oficera pokładowego na statkach o pojemności 3000 BRT i powyżej, dodatkową 12-miesięczną praktykę pływania na stanowisku starszego oficera pokładowego na morskich statkach handlowych o pojemności 3000 BRT i powyżej w żegludze międzynarodowej oraz złożyć egzamin na to stanowisko, albo w innym przypadku trzeba posiadać dyplom kapitana na statkach o pojemności od 500 do 3000 BRT, dodatkową 6-miesięczną praktykę pływania na stanowisku starszego oficera pokładowego na morskich statkach handlowych o pojemności 3000 BRT i powyżej w żegludze międzynarodowej oraz złożyć egzamin na to stanowisko. Dzień 20 sierpnia 2014 roku obfitował w Naszym Domu w zdarzenia związane z żeglowaniem po Szczecinie, od 31 sierpnia 2007 do 31 marca 2008 dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, były przewodniczący szczecińskiego koła Związku Literatów Polskich. W roku 1976 ukończył Wydział Nawigacyjny Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni. Dowodził wieloma statkami polskimi i pod obcymi banderami m.in. w Hongkongu i Arabii Saudyjskiej, a także wykładał astronawigację na Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie. Co bardzo intrygujące i niezwykle barwne: w latach 1963-1989 był tajnym kurierem paryskim Kultury do Polski. Publikował w tym słynnym periodyku pod pseudonimami: Adam Tukubar (Chińskie wycieczki), Paweł Sowa (Pamiętnik znaleziony w Bochni), Sindbad Żeglarz (Hawana, czyli traktat o kontrabandzie). Jest autorem powieści: Awantury afrykańskie, Opowieści nawigacyjne (książka wyróżniona nagrodą im. Josepha Conrada), Awantury u Neptuna, Byłem kurierem Giedroycia , Gejsza z Osaki, Biała fregata. Trzeba przyznać, że niezwykłe umiejętności gawędziarskie Pana Kapitana uwiodły i urzekły zgromadzonych licznie Mieszkańców Naszego Domu. Opowieści o przygodach w trakcie rejsów i na obcych, egzotycznych lądach, zamorskich władcach, potędze żywiołów, urodzie i tajemnicach statków przebiły nawet pamiętne „Opowieści z Tysiąca i Jednej Nocy”. Panu Kapitanowi zadawano na koniec spotkania wiele pytań i uzyskano zapewnienie, że spotkanie było pierwsze ale nie ostatnie, bo ten „ Gość w Domu”, podobnie jak jego poprzednicy obdarzył naszych Mieszkańców szlachetną przyjaźnią, a kapitańskie słowo obietnicy ma na miarę sztormu – nieodwracalną moc sprawczą .Ahoj! Panie Kapitanie!

 

Kategorie
Aktualności

Spotkanie integracyjne Mieszkańców Segmentu „B” Naszego Domu w Skarbimierzycach

Integracja społeczna to proces, który został zdefiniowany w ujęciu socjologicznym oraz innych nauk społecznych. To włączanie się różnorodnych, nieokreślonych w aspekcie klasyfikacji, grup społecznych w większe zbiorowości społeczne. Integracja społeczna umożliwia przedstawicielom tych grup, do których zazwyczaj należą reprezentanci mniejszości narodowych lub uchodźcy i emigranci, na pozyskanie dostępu do konkretnych praw czy też usług, które były dla nich niemożliwe wcześniej do zdobycia. Następuje to poprzez włączenie się mniejszości do określonego społeczeństwa. Integracja społeczna to proces trudny i skomplikowany, gdyż wymaga funkcjonowania w zgodzie więcej niż jednej grupy społecznej, a które to grupy z założenia są podzielone przez występujące różnice kulturowe, społeczne i ekonomiczne. Ponadto proces ten wymaga również zaakceptowania pewnych skonkretyzowanych warunków przez obie (…). I właśnie przyjmując taki cel, czyli mówiąc wprost: towarzyskie scalenie i wzajemne „ polubienie się” Naszych Mieszkańców z Segmentu „ B” wybraliśmy się 24 lipca 2014 roku – ( Mieszkańcy, opiekunowie, Pani Jolanta Matysiak- szefowa wspomnianego Segmentu), a przede wszystkim Goście Specjalni: Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu i Jego Zastępca, Pani Katarzyna Kałucka w tak zwaną „integracyjną wycieczkę – ucieczkę” od codzienności, aby bratać się słowem, gestami, zabawą i wszystkim co dobre i przyjazne. Dokąd? Właśnie do Skarbimierzyc. Kompleks Folwark Skarbimierz to zabytkowy zespół rezydencjonalno-parkowo-folwarczny położony w odległości zaledwie 4km na zachód od Szczecina w miejscowości Skarbimierzyce (dawniej Sparrenfelde), której początki sięgają XII wieku. Po zakończeniu I etapy odbudowy znajdują się tam: kawiarnia, patio, stylowa stajnia, ujeżdżalnia, skansen oraz stworzone specjalnie dla dzieci aranżacje, place zabaw i zagrody dla zwierząt. Pięknie odrestaurowane budynki ,wyjątkowe wnętrza oraz bezpośredni kontakt z naturą zapewniają niepowtarzalny relaks. Oprócz czynnego odpoczynku w trakcie spotkania integracyjnego były: ognisko i pieczone kiełbaski, kawa i herbata, a na deser – pyszne ciasto upieczone przez personel Naszego Domu. I wracając po takim spotkaniu intergracyjnym śmiało i głośno społeczność Segmenty „ B’ mogła skandować słowa takiego oto wierszyka wierząc szczerze w ich sens (…) Otacza nas w koło magia i czar, tysiące zdarzeń potwierdza to nam, w naszym świecie, czarem są nasi przyjaciele, i za nic w świecie, nie oddamy ich za najdroższe kamienie.

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu – 20 sierpnia 2014 roku – „ Stare i nowe przeboje szantowe”, czyli piosenki wilków morskich, które śpiewaliśmy na organizowanych u nas od siedmiu lat Wojewódzkich Przeglądach Piosenki Żeglarskiej DPS-ów

Szantowy występ rozpoczęto piosenką „ Złota Fregata”. Pani Małgorzata Kruszyńska – Kryszak, Kierownik Działu Opiekuńczo – Terapeutycznego serdecznie przywitała słuchaczy i zaprosiła wszystkich do wspólnego udziału w imprezie, czyli gremialnego śpiewania szantów, tak jak to jest na statkach, gdyż należy przypomnieć, że pieśni żeglarskie wykonywane były podczas pracy w celu synchronizacji czynności wykonywanych przez grupy żeglarzy, stosowane przede wszystkim wtedy, gdy na dany znak trzeba było jednocześnie użyć dużej siły wielu osób, lub też pomagały w wykonywaniu długich i monotonnych ale rytmicznych czynności. Śpiewali je sami wykonujący pracę, a jeśli była taka potrzeba – ton nadawał szantymen, a odpowiadał chór pracujących. I taki też rytuał zaproponowano słuchaczom, którzy jednak przede wszystkim nastawili się na odbiór repertuaru przygotowanego przez Domowy Zespół Wokalny ( Mieszkańcy: Pani Irena Lewińska, Pani Henryka Szafranek, Pani Anna Karasińska, Pani Maria Magdalena Wołoszczuk, Pani Danuta Krawczyk oraz Pracownicy Naszego Domu – Pani Kasia Duda, Pani Helena Podlewska – Kulik, Pani Dorota Rekść, Pani Jagoda Kabat oraz Pani Karolina Drelich. Grupie rozśpiewanych w tempie na „ cała naprzód” wykonawców towarzyszył jak zwykle kaowiec ( Lech Galicki) wcielając się w rolę szantymena. Zabawa i to „ lekka, łatwa i przyjemna” sprawiła wszystkim wiele radości i przyniosła bryzę morskiej relaksacji poprzez śpiew. A wykonywano takie standardy szantowe ( często powstałe w Naszym Domu), jak: „” Sailing”, „ Jamajka”, „ Wielka Fala”, „ Nie oddamy morza rybom”: „ Wyspę skarbów pierwszy złupi/ kto dobry humor ma/ piosenkę naszą kupisz, w szanty to jest gra/, czy też” Tu jest nasza przystań”: „ W Domu Kombatanta i Pioniera Naszej Ziemi/ czas płynie powoli i w swym biegu się leni/ A gdy my zaśpiewamy o Fregacie co złota/ to tu jest nasza przystań i na życie ochota”. I na dodatek w szantowym utworze zabrzmiały wspomnieniowo-życzeniowe słowa: „ Bo gdzie takie morze jak Bałtyk nas/ na którym my zawsze trzymamy straż/. Tak, ten podsumowujący siedem lat Przeglądów Piosenki Żeglarskiej Domów Pomocy Społecznej według pomysłu i z inicjatywy Pana Ryszarda Budzisza, Dyrektora Naszego Domu, pokazał wielką moc, którą ma śpiewanie szantów i to jak bardzo zbliża do siebie Wilki Morskie, a nawet Lądowe Szczury, bo tu o to chodzi aby być razem, tworzyć wspólnotę, i na pięcioliniach artykułować podróże po akwenach małych i dużych, na które każdy ma ochotę. „ Stare i nowe przeboje szantowe” w Naszym Domu. To był udany rejs Przygodo – Ahoj!.

Kategorie
Aktualności

Turniej szachowo – warcabowy w Naszym Domu – 30 lipca 2014 roku

30 lipca w Naszym Domu został zorganizowany Turniej Szachowo – Warcabowy. Przy okazji podajemy kilka informacji tematycznie związanych z tym wydarzeniem, a warto mieć przynajmniej taką podstawową wiedzę, gdy czyta się o, wydaje się się hermetycznych dyscyplinach ( grach), zwanych królewskimi (sic!) znanych zwykle pobieżnie i zdawkowo. Warcaby to gra planszowa ukształtowana w siedemnastym wieku, najprawdopodobniej na południu Francji lub w Hiszpanii. Posiada ona wiele odmian, spośród których uważane za dyscyplinę sportową są jedynie warcaby polskie (stupolowe) nazywane też międzynarodowymi. W większości krajów gra odbywa się jednak przeważnie na warcabnicy posiadającej 64 pola (często zastępowanej szachownicą), z wykorzystaniem 24 pionków (po 12 dla każdego z graczy). Zasady gry w szachy to nic innego jak prawidła regulujące sposób rozgrywania partii szachów. Choć pochodzenie gry nie zostało dokładnie wyjaśnione, to współczesne zasady ukształtowały się w średniowieczu. Ewoluowały one do początków XIX wieku, kiedy to osiągnęły właściwie swą bieżącą postać. W zależności od miejsca zasady gry różniły się od siebie, współcześnie za przepisy gry odpowiada Międzynarodowa Federacja Szachowa FIDE. Przepisy te mogą się różnić w przypadku różnych wariantów gry, np. dla szachów szybkich, błyskawicznych czy korespondencyjnych. Szachy to gra, w której udział biorą dwie osoby. Rozgrywa się ją na planszy nazywanej szachownicą, gdzie rozstawia się 32 bierki (sześciu rodzajów, w tym po 8 pionów i 8 figur, łącznie 16 dla każdego z graczy). Celem gry jest danie mata, tzn. zagrożenie króla przeciwnika usunięciem z dalszej rozgrywki tzw.„zbiciem”, którego nie sposób uniknąć. Gry jednak rzadko kończą się matem – gracze często poddają się, jeśli uważają, że dalsza gra doprowadzi do ich ostatecznej porażki. Zasady przewidują kilka sposobów remisowego zakończenia gry. W Naszym Domu mamy duże i wieloletnie tradycje związane przede wszystkim z szachami. Systematycznie, szczególnie w ostatnich latach, organizowane są turnieje, a Mieszkańcy ( np. śp. Pan Kazimierz Karchut –„wielki szachista” , czy też Pan Stanisław Czarnowski) byli lub są mistrzami szachownicy na zawodach, zarówno na „ wyjazdach”, jak i na miejscu. Tym razem Turniej Szachowo – Warcabowy zgromadził brać szachowo – warcabową z Domów Pomocy Dziennej mieszczących się przy ulicach: Potulickiej i Łukasiewicza oraz z DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29. Sędzią Głównym zawodów obrano Pana Stanisława Czarnowskiego. Jego Asystentką do spraw techniczno – organizacyjnych była Pani Madzia Niżniowska, terapeutka zajęciowa, sama czyniąca od lat wielkie postępy jako zawodniczka i z racji swej znakomitej figury i aparycji damy – mogąca być, mówiąc bez kozery – personifikacją i reklamą atrakcyjności szachów i warcabów razem wziętych.. Otwarcia Turnieju dokonał Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu. W zmaganiach szachowych brylowali: Pan Stanisław Czarnowski – 1 miejsce, Pan Henryk Rafalski – 2 miejsce i Pan Janusz Kamiński – 3 miejsce. W konkurencji: warcaby, prym wiedli: Pan Jarosław Dziki, Pan Marian Pytel oraz Pan Roman Lesicki. Wszyscy otrzymali z rąk Pana Dyrektora Ryszarda Budzisza (oddanego promotora królewskiej gry) odpowiednie Dyplomy. Był także suty poczęstunek i smakowity obiad. "Gra w szachy przypomina wpatrywanie się w bezkresny ocean, gra w warcaby – spoglądanie w głąb bezdennej studni." – stwierdził swego czasu erudyta. Intelektualista -Marion F. Tinsley. I miał rację. A dowód na prawdziwość tego stwierdzenia mogliśmy zobaczyć w Naszym Domu podczas Turnieju Szachowo – Warcabowego. Czekamy na kolejne nadzwyczajne zawody szachowo – warcabowe: wielce intelektualne.

 

Kategorie
Aktualności

„Szli na Zachód osadnicy”, czyli występ Mieszkańców i Pracowników Naszego Domu, na koncercie zorganizowanym dnia 5 lipca 2014 roku w szczecińskim Ogrodzie Różanym, popularnej „ Różance”, z okazji obchodów Dnia Pioniera Ziemi Szczecińskiej.

W sobotę, 5 lipca o godz. 11.00 rozpoczęły się uroczystości z okazji Dnia Kombatanta ( dzień ten nazwano także” Urodziny Szczecina” pod Pomnikiem Czynu Polaków. Na „Różance” o godz. 12.00 rozpoczął się od poczęstunku ogromnymi, okolicznościowymi tortami festyn urodzinowy. To właśnie tutaj, na scenie pojawili się tacy artyści jak: Lesja Szulc – project Incognito, zespół ludowy „Szczecinianie”, Paweł Kluczko w koncercie pieśni i ballad ukraińskich. Odbył się także i to z dyżym sukcesem ( gromkie brawa) występ zespołu wokalnego – połączone siły Mieszkańców i Pracowników DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” z ulicy Eugeniusza Romera 21-29. Wśród wykonawców należy wymienić: Henrykę Szafranek, Danutę Krawczyk, Marię. M . Wołoszczuk, Alicję Czurabę i Witolda Czarneckiego ( Chór „Srebrna Młodość”) oraz Sylwię Solarz, Joannę Milewską, Helenę Podlewską, Jagodę Kabat, Kasię Dudę, Dorotę Rekść ( Zespół Pracowników). Akompaniował ( gitara elektryczna) i występ przygotował instruktor kulturalno – oświatowy. A w repertuarze śpiewaków z Naszego Domu były lubiane piosenki: „Szli na Zachód Osadnicy”,” Zimny drań”, „ Tu jest nasza przystań”, Złota Fregata”, i kultowy wręcz utwór – „ Zakochałam się w Szczecinie”.Grupie naszej przewodziły: Pani Katarzyna Kałucka, Zastępca Dyrektora DPS”DKiPZS” i Pani Kierownik, Izabela Piskorz. Obie Panie doglądały, czy wszyscy Mieszkańcy i Pracownicy są w dobrej formie wykonawczej, a potem najgłośniej biły Grupie Domowej brawo, chociaż cała widownia nie szczędziła nam oklasków. Ponadto można było oglądać wystawę prac uczniów Liceum Plastycznego i dzieł rękodzielniczych wykonanych przez podopiecznych DPS „Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej”. To był niezwykle udany udział i wkład Naszego Domu w uroczyste obchody Dnia Pioniera ( Urodziny Szczecina). A przy okazji kilka słów o niezwykle urodziwym miejscu naszego występu. „Ogród Różany w Szczecinie, „Różanka” (do 1945 niem. Staudengarten, Rosengarten) – dwuhektarowy ogród założony na Łęknie (wówczas Westend) w 1928 r. z okazji zjazdu ogrodników. W 1935 r. powstała „Ptasia Fontanna” z rzeźbami ptaków autorstwa Kurta Schwerdtfegera. II wojnę światową ogród przetrwał w stanie nienaruszonym i do lat 70. Dwudziestego wieku był miejscem wypoczynku szczecinian. Z powodu braku pieniędzy na jego utrzymanie zaczął stopniowo popadać w ruinę. W 1983 teren został przekazany Archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, zaś w roku 2005 z powrotem trafił w ręce miasta. W latach 2006-2007 dzięki funduszom Miasta Szczecina przeprowadzono odbudowę ogrodu w stylu z lat trzydziestych. Po zakończeniu prac oddany do użytku 20 kwietnia 2007 r. Zasadzono tu ponad dziewięć tysięcy róż w 99 odmianach, wykonano schody, alejki oraz plac zabaw. Prócz kwiatów występują tutaj również egzotyczne drzewa i krzewy posadzone w czasie zakładania ogrodu, m.in. kasztanowiec gładki, korkowiec amurski, jabłonie, wiśnie, grab amerykański, klon oraz świerk serbski występujący jedynie w górach Bośni i Hercegowiny. Jedną z atrakcji ogrodu jest „Ptasia Fontanna”, odtworzona z klinkieru i marmuru na postawie zdjęć i rycin, na wzór budowli przedwojennej. Jej głównymi elementami są cztery betonowe gęsi osadzone na cokole (trzy z nich oryginalne, odrestaurowane, czwarta – stworzona od podstaw). Różanka znajduje się na obszarze Łękna, na skraju Parku Kasprowicza pomiędzy ulicami Jasienicy, Zaleskiego i Moczyńskiego oraz ścieżką rowerową (Fałata) w pobliżu nieczynnego przystanku kolejowego Szczecin Łękno”.

Kategorie
Aktualności

Pan Witold Czarnecki, Mieszkaniec Naszego Domu na uroczystej sesji Rady Miasta Szczecin połączonej z obchodami Dnia Pioniera Miasta Szczecina w dniu 4 lipca 2014 roku

Na początku, Pan Piotr Krzystek, Prezydent Miasta Szczecin i Pan Jan Stopyra, Przewodniczący Rady Miasta wystosowali do Pana Witolda Czarneckiego imienne zaproszenie, w którym napisano:” Szczecin w swej powojennej historii ma wiele znaczących dat i wydarzeń, które ze względu na swą wagę budzą uznanie i dumę wszystkich jego mieszkańców. Szczególne znaczenie ma data 5 lipca 1945 roku, kiedy to polska administracja przejęła zarząd nad Szczecinem”. Pragnąc uczcić 69. Rocznicę tamtych doniosłych wydarzeń, mamy zaszczyt zaprosić do udziału w uroczystych obchodach Dnia Pionierów Miasta Szczecina, które odbędą się w dniach 4 – 5 lipca 2014 roku. Życząc wszelkiej pomyślności, pozostajemy w nadziei na wspólny udział w uroczystościach upamiętniających ten ważny w dziejach naszego miasta moment” Pan Witold Czarnecki oczywiście z radością przyjął powyższe zaproszenie, bo co tu ukrywać szczecińskich Pionierów jest coraz mniej, a ci którzy dotrwali do współczesnej teraźniejszości dwudziestego pierwszego wieku, – każdy, chociaż najmniejszy gest doceniający ich rolę w odbudowywaniu grodu Gryfa i wszelkich działaniach na rzecz: wielkiego, portowego, stoczniowego, zielonego Szczecina cenią sobie niezwykle. Oto plan obchodów Dnia Pioniera Miasta Szczecina: 4 lipca br. Teatr Lalek Pleciuga , plac Teatralny 1 – godzina 11.00 – uroczysta sesja Rady Miasta połączona z ceremonią wręczenia Medali za Zasługi dla Miasta Szczecina oraz nadaniem honorowego tytułu „ Ambasadora Szczecina”. To właśnie z tej uroczystości pochodzą zdjęcia umieszczonego pod tekstem minifotoreportażu. 5 lipca 2014 r. ciąg dalszy obchodów pod Pomnikiem Czynu Polaków i w Ogrodzie Różanym. Pan Witold Czarnecki po zakończeniu oficjalnych uroczystości miał przyjemność porozmawiania o pionierskich sprawach z Panem Piotrem Krzystkiem, Prezydentem Miasta Szczecin, Panem Krzysztofem Soską, Zastępcą Prezydenta Miasta Szczecin, Panem Janem Stopyrą, najdłużej urzędującym Przewodniczącym Rady Miasta oraz Panem Marianem Jurczykiem, byłym Prezydentem Szczecina oznaczonym na uroczystości medalem za zasługi dla miasta. Owe spotkania naszego Pioniera z Panami Prezydentami i Panem Przewodniczącym z wielką satysfakcją uwiecznił towarzyszący Mu Jego „adiutant” obywatel Lech Galicki – instruktor k – o. Uroczystość była niezwykle barwna i podniosła, jednak przedstawicielom DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” z ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie – najmocniej utkwiły w pamięci słowa Pana Jana Stopyry z Jego niezwykle emocjonalnego przemówienia:” (…) Za miskę zupy i kawałek chleba zaczęliście odbudowę miasta, przemysłu, nauki, kultury, szkolnictwa. I także dzięki Wam dziś Szczecin kwitnie, mimo opinii dyżurnych krytyków i malkontentów (…)”. Cóż więcej można dodać do tych słów?

Kategorie
Aktualności

VII Wojewódzki Przegląd Piosenki Żeglarskiej Domów Pomocy Społecznej w Naszym Domu – 4 lipca 2014 roku. Życzenia: stopy wody pod kilem i szantów śpiewania w każdą wolną chwilę. Ahoj!

W dniu 4 lipca 2014 roku o godzinie 10.00 w Naszym Domu oraz przede wszystkim na terenie bezpośrednio do niego przyległym ( scena, miejsca dla uczestników i gości, punkty wystawowe etc.) nastąpiło uroczyste otwarcie kolejnego, VII Wojewódzkiego Przeglądu Piosenki Żeglarskiej Domów Pomocy Społecznej. Rytualnego już i przez wiele osób wyczekiwanego „wodowania” – można by rzec – metaforycznej łodzi wypełnionej żeglarskimi pieśniami, dokonał słowem i gestem Pan Bogdan Jaroszewicz, Zastępca Prezydenta Miasta Szczecin w towarzystwie Gospodarza Święta Muzyki Szantowej, Pana Ryszarda Budzisza, Dyrektora DPS” Dom Kombatanta I Pioniera Ziemi Szczecińskiej” mieszczącego się przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29, a zarazem inicjatora i organizatora całego przedsięwzięcia Impreza ta stanowi ważkie wydarzenie z każdym rokiem goszczące coraz większą liczbę wykonawców i widzów, a także stanowiące niezwykle istotny impuls i przejaw życia kulturalnego w Szczecinie, województwie zachodniopomorskim i poza jego granicami, upowszechniający i promujący piosenkę żeglarską, szczególnie, choć nie tylko, w społecznościach DPS – ów. W Przeglądzie udział wzięły zespoły wokalno-muzyczne z 25 Domów Pomocy Społecznej ( według kolejności prezentacji na scenie): z Gryfic, Jaromina, Nowogardu, Śniatowa, Dolic, Darskowa, Brzezin, Reska, Modrzewca, Trzcińska Zdroju, Bornego Sulinowa, Myśliborza, Włościborza, Dębiec, Nowych Bielic, Międzyrzecza, Moczar, Szarocina, Szczecina ( DPS Broniewskiego, DPS Krucza, Środowiskowy Dom Samopomocy, ul. Tartaczna, Rada Osiedla Zawadzkiego – Klonowica, Dziennne Domy Opieki Społecznej, DPS Romera). Przerwę obiadową umilił Gościom i Mieszkańcom występ Zespołu Muzycznego Music Planet Band, który brawurowo wykonał wiązankę przebojów muzycznych z przewagą discopolowych standardów. Trzeba nadmienić, iż wielkiej imprezie towarzyszyły: wystawa prac wykonanych przez Mieszkańców Domów Pomocy Społecznej, loteria fantowa oraz rewelacyjna diaporama. Także we wszystkich pomieszczeniach Naszego Domu zostały wyeksponowane piękne plastyczne elementy marynistyczne, a na zewnątrz budynku w wielu miejscach można było zauważyć banery z logo sponsorów Cały koncert Przeglądu prowadziła sprawdzona, elegancka i profesjonalna w każdym calu para konferansjerów: Pani Izabela Piskorz i Pan Przemysław Kuduk ubrani w eleganckie stroje ( bardzo kobiecy strój Pani Izy na modłę lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku i zawsze a propos: cylinder i frak Pana Kuduka). Nasza połączona grupa śpiewacza Mieszkańców i Pracowników Domu ( Chór „ Srebrna Młodość”- Danuta Krawczyk, Irena Lewińska, Henryka Szafranek, M.M. Wołoszczuk, Alicja Czuraba i Witold Czarnecki oraz Zespół Śpiewaczy Przodowników Pracy „ Ad Hoc”- Joanna Milewska, Sylwia Solarz, Katarzyna Duda, Dorota Rekść, Helena Podlewska, Magda Niżniowska, Przemek Kuduk i kaowiec) wykonała pięć piosenek: Rejs, Złota Fregata, Tu jest nasza przystań, Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal i rokujący nadzieję na przebój Przeglądu utwór: Nie oddamy morza rybom. Ta ostatnia piosenka jest żartem marynistycznym, a jej zwrotka ma taką oto treść: „ Nie oddamy morza rybom, Oceanów Karaibom, To tylko żart, Szantowy marynarski żart. W Depeesie przy Romera, Majtków team się w rejs wybiera, To tynfa wart, Szantowy marynarski żart (…).Morze, morze, nasze morze, nie oddamy cię, wodny ty potworze legniesz tu na dnie”. I tak drogą wodnych, szantowych nutek pięknie brzmiał VII Wojewódzki Przegląd Piosenki Żeglarskiej Domów Pomocy Spolecznej. Trzeba nadmienić, iż wszystkiemu co działo się na Szantowym Przeglądzie przyglądali się, słuchali uważnie z wielkim zainteresowaniem zaproszeni, dostojni Goście: Pan Piotr Domagalski – Dyrektor Wydziału Spraw Spolecznych w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Pani Malgorzata Olejnik- Dyrektor Wydzialu Spraw Spolecznych w Urzędzie Miasta Szczecin, Pan Jacek Cerebież – Tarabicki – Zastępca Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Pani Katarzyna Falbogowska – Kierownik Referatu Wydziału Spraw Spolecznych, Pani Anna Budnik – Kierownik Referatu Wydziału Spraw Społecznych, Pan Andrzej Baron – Dyrektor Generalny Abena, Pani Bożena Kurowska – Kierownik Kształcenia Praktycznego Zachodniopomorskiego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Szczecinie i wiele innych osób. Zamknięcia VII Wojewódzkiego Przeglądu Piosenki Żeglarskiej DPS dokonał Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu. Zabrzmiały szklanki (Życie codzienne marynarza na statkach wyznaczało bicie dzwonu, czyli tzw, szklanki (ang. glass). Szklanki wywodzą się z dawnych żaglowców, gdzie urządzeniem mierzącym czas była klepsydra. Główna klepsydra była klepsydrą półgodzinną, po przesypaniu się piasku w klepsydrze, marynarz przewracał "szkło" i uderzeniem w dzwon wybijał szklanki. W późniejszych czasach klepsydry zostały zastąpione przez zegary, ale słowo "szklanka" przetrwało.)”. Do zobaczenia za rok na kolejnym, ósmym Przeglądzie Piosenki Żeglarskiej DPS w Szczecinie. Ahoj!