Kategorie
Aktualności

Mieszkańcy Naszego Domu z radością, sukcesem i przyjemnością wystąpili na Spotkaniu Integracyjnym „ Piosenka jest dobra na wszystko” zorganizowanym 9 sierpnia 2013 r. przez Dom Pomocy Społecznej w Śniatowie pod hasłem” Tańczymy z Cyganami”

Śpiewanie jest przypisane człowiekowi. Jest  darem z którego korzystają istoty ludzkie we wszystkich kulturach od zarania dziejów. Każdy – z powodu szczęścia lub żalu śpiewa. Nawet jeśli nie usłyszy go nikt, poza jego własnym sercem. Pod wpływem różnych okoliczności życiowych kształtują się nasze przekonania o własnych zdolnościach, talentach, możliwościach. Wiele osób pragnie śpiewać, muzykować, ale równie silnie wierzy, że nie potrafi tego robić… Można to zmienić! Bardzo często okazuje się, że ograniczają nas wyłącznie nasze przekonania, mające niewiele wspólnego z rzeczywistością.” Piosenka jest dobra na wszystko”.” Natomiast nawiązując do hasła „ Tańczmy z Cyganami” należy wspomnieć, że  kultura cygańska, czy  też romska znana jest  w Polsce od piętnastego  wieku przede wszystkim ze względu na swą bogatą tradycję muzyczną oraz rzemiosło kowalskie.  Każdego roku  w Gorzowie Wielkopolskim (Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich) oraz w Ciechocinku (Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów) odbywają się międzynarodowe festiwale kultury romskiej. Do Śniatowa pojechaliśmy czteroosobową,  ale silną grupą  barwnych postaci –  „ wykonawców piosenek cygańskich” , w skład której wchodzili Mieszkańcy Naszego Domu: Pani Danuta Krawczyk, Pani Henryka Szafranek, Pani Alicja Czuraba oraz Pan Witold Czarnecki. Osoby towarzyszące to  Magdalena Niżniowska ( opiekunka/ także wykonawczyni – support) na scenie oraz instruktor kulturalno – oświatowy, kaowiec – opiekun muzyczny i akompaniator. Na czele: Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej”.  Jechaliśmy tak jak potem śpiewaliśmy na scenie w Śniatowie: „ W lata piękny czas, z taborami jechać wraz, każdy Cygan wie, że wędruje się, poprzez miasta, poprzez góry, poprzez pola, poprzez wsie. W uszach szumi wiatr, i należy do nas świat”. Było pięknie i śpiewnie. Poczęstunek  smaczny. Po naszym występie huczne brawa. Otrzymaliśmy piękną statuetkę (mikrofon w dłoni) oraz dyplom. Cóż więcej trzeba? „ Gdy śpiewamy,  słucha cała ziemia. Gdy śpiewamy, słucha cały świat. Niechaj każdy z nami śpiewa, niech rozbrzmiewa piosnka ta”.

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu Pierwszego Sierpnia 2013 roku – uroczysty Apel z okazji 69 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

O godzinie 10. 30 rozpoczął się w Jadalni Naszego Domu uroczysty Apel w 69 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Powstanie Warszawskie 1944, to wystąpienie zbrojne przeciwko wojskom niemieckim, okupującym stolicę, zorganizowane przez Armię Krajową w dniach 1 sierpnia – 31 października 1944 roku. Powstanie Warszawskie 1944 zostało przeprowadzone w ram ach akcji „Burza”. Za początek powstania warszawskiego uznaje się datę 1 sierpnia 1944, czas –  Godzina W. Głównym celem powstania warszawskiego było obalenie Niemców, a także ratowanie suwerenności, kształtu granicy wschodniej sprzed wojny, a także obrona przed stworzeniem w Warszawie władz państwowych narzuconych przez ZSRR. Istotną rolę jeśli chodzi o działania zbrojne odegrał Tadeusz  Bór Komorowski.  Powstanie Warszawskie, bez wątpienia zaliczane jest do jednego z najistotniejszych wydarzeń końca wojny. W momencie wybuchu Powstanie Warszawskie niemieckie siły zbrojne (Wehrmacht), otrzymały od Hitlera rozkaz zrównania Warszawy z ziemią, miasto miało przestać istnieć. Plan nie do końca się spełnił, jednak straty poniesione podczas dwumiesięcznych walk były ogromne. Powstanie 44 – straty po stronie polskiej wyniosły około 10 tys. zabitych i 7 tys. zaginionych, 5 tys. rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tysięcy ofiar spośród ludności cywilnej. Wśród Niemców było 10 tys. zabitych, 7 tys. zaginionych, 9 tys. rannych żołnierzy oraz 300 zniszczonych czołgów i samochodów pancernych.  Apel rozpoczęła  słowem Pani Katarzyna Kałucka. Następnie zebrani uczcili bohaterów – ofiary walk powstańczych – minutą ciszy. Kolejno : Pani Izabela Piskorz powiedziała wiersz „ Do powstańca”, zespół pracowników i Mieszkańców wykonał piosenkę” Warszawskie dzieci”, Pani Maria Magdalena Wołoszczuk, w trzech odsłonach przedstawiła historię Powstania Warszawskiego z Naszego Archiwum, Pan Witold Czarnecki  w sposób wzruszająco podniosły powiedział wiersz” Dziś idę walczyć mamo”. I dalej: Pani Magdalena Niżniowska przedstawiła wiersz” Sierpień”, pieśń „ Hej chłopcy, bagnet na broń”, Pani Izabela Piskorz zinterpretowała poemę „ Palec na cynglu”, Pani Katarzyna Duda powiedziała pięknie wiersz” Niebo złote ci otworzę”, Pan Przemysław Kuduk przedstawil w sposób bardzo przejmujący wiersz „ Ojczyzna”, pieśń „ Deszcz, jesienny deszcz”, „ Elegia o    (chłopcu polskim), Pan Lech Galicki powiedział wiersz „ A jak będzie po wojnie”. Uroczysty Apel zakończyliśmy odśpiewaniem pięknej piosenki Czesława Niemena „ Sen o Warszawie”. Ważna to była rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego i piękna uroczystość tego zdarzenia niezwykłej miary.

 

Kategorie
Aktualności

Reportaż z wyborów do Rady Mieszkańców Naszego Domu, które się odbyły w dniu 26 lipca 2013 roku.

Wybory odbyły się w Kawiarence Domu w godzinach od 11.00 do 13.00. Od godziny 13.30 do godziny 14.30 na segmentach DPS-u zbierano głosy Mieszkańców, którzy ze względu na swój stan zdrowia nie mogli zagłosować w lokalu wyborczym. Komisję powołaną odpowiednim  Zarządzeniem Pana Ryszarda Budzisza, Dyrektora DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” ze strony Mieszkańców tworzyli: Pani Henryka Szafranek ( Członek Komisji) i Pan Bernard Wirkus( Członek Komisji). Natomiast Pracowników Naszego Domu reprezentowali: Pani Izabela Piskorz ( Przewodnicząca Komisji) , Pani Magdalena Niżniowska( Z-ca Przewodniczącej Komisji) oraz Pani Wiesława Gieras  (Sekretarz). Atmosfera panowała niezwykle odświętna. Stół prezydialny, a na nim listy obecności  głosujących, listy  kandydatów, karty do głosowania. Wyniki wyborów do Rady Mieszkańców: Pani Maria Magdalena Wołoszczuk – 37 głosów, Pani Jadwiga Mangold – 36 głosów, Pani Aniela Wiśniewska – 33 głosy, Pani Barbara Pogorzelska – 32 głosy, Pani Alicja Czuraba – 29 głosów. Pani Bronisława Piekutowska – 28 głosów ( w związku z najmniejszą ilością uzyskanych głosów nie weszła do wybranej Rady Mieszkańcow).

 

Kategorie
Aktualności

Reportaż Magdaleny Wołoszczuk ze spotkania Pana Ryszarda Budzisza, Dyrektora DPS ,,DKiPZS’’ z Mieszkańcami Naszego DPS – u, które miało miejsce w Jadalni Domowej 2 lipca 2013 roku i z zebrania dotyczącego wyboru Rady Mieszkańców.

Tematem przewodnim powyższego spotkania była kończąca się kadencja Samorządu –  Rady  Mieszkańców  działającego w Naszym Domu. Pan Dyrektor powitał wszystkich bardzo  serdecznie i w krótkich, niezwykle jednoznacznych słowach pozytywnej oceny  podziękował za współpracę pełniącym swe obowiązki w kończącej się kadencji samorządowcom. Mieszkańcy Naszego Domu podziękowali wszystkim Członkom Rady za ich troskę i pomoc  we wszystkich sprawach, z którymi zwrócili się  do swych Przedstawicieli  – Samorządowców . Przewodniczący Rady, Pan Stanisław Czarnowski przedstawił sprawozdanie z pracy Samorządu ( zastępca Przewodniczącego: Pani Anna Karasińska, Sekretarz: Pani Mirosława Nasarzewska oraz Członkowie : Pani Henryka Szafranek i Pan Daniel Piątkowski ).   Pani  Izabela Piskorz, Kierownik Działu Socjalno – Środowiskowego  odczytała regulamin następnych wyborów do Samorządu Rady Mieszkańców, które odbędą się 26 lipca 2013 roku.

12 lipca 2013 roku

Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu powitał obecnych stwierdzając, że rozpoczynamy kampanię wyborczą w pełnym duchu demokracji.  Współprowadzącą była Pani Izabela Piskorz, Kierownik Działu Socjalno – Środowiskowego. T ypowanie kandydatów może się odbyć w sposób jawny lub tajny. Przygotowano kartki i długopisy. Osoba wytypowana na kandydata  musiała wyrazić zgodę, iż chce nim być. Regulamin przewiduje zgłoszenie sześciu osób. Oto lista z adnotacji: tak, czy nie.

1.      M.Nasarzewska  –  nie

2.     Danuta Krawczyk – nie

3.     Anna Karasińska  –  nie

4.     Jadwiga Mangold – tak

5.     St. Czarnowski    –    nie

6.     Irena Pawlik        –    nie

7.     Aniela Wiśniewska- tak

8.     Stanisława Fader –  nie

9.     Barbara Pogorzelska –  tak

10.  Witold Czarnecki  –  nie

1   M.M. Wołoszczuk  –  tak

12.   Bronislawa Piekutowska  – tak

13.   Alicja Czuraba     –  tak

14.   Aleksandra Łuków  –tak

 

 

 

 

26 lipca  społeczność Naszego Domu dokona wyboru pięciu Mieszkańców, Członków Rady Mieszkańców, organu doradczego Dyrekcji DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej”.

 

Kategorie
Aktualności

Mieszkańcy Naszego Domu uczestniczyli w XVII Zawodach Wędkarskich Domu Pomocy Społecznej Województwa Zachodniopomorskiego –Dębce, 27.06.2013 roku

Skład uczestników  naszej  Domowej Ekipy na  wyżej wymienione Zawody Wędkarskie był następujący: specjalistka ds. spławikowych – Pani Danuta Krawczyk, ekspert ds. żyłkowych – Pan Mariusz Kulikowski, mistrz haczykowy     i  wielki łowczy – Pan Witold Czarnecki. Gdy Czytelniku pomyślisz, że nieco w tym opisie żartujemy, przyznamy Tobie rację – śmiać się lubimy i się śmiejemy. Bo śmiech to zdrowie, i wędkowanie – zdrowie, więc w parze  idą, każdy to powie. W Dębcach (DPS)  przyjęto nas bardzo szczerze, pomyśleliśmy: tu ryba bierze. Po stanowisk losowaniu wszyscy skupili się na wędkowaniu. Rywalizowało ze sobą ekip sześć. Różne techniki łowienia stosowano. Każdy chciał wygrać i zdobyć mistrza miano. Woda w Odrze płynęła bystro, wzburzona, mokra i rzadka. Ryby pływały tam gdzie chciały. Jak je złowić, to była dla wytrawnych wędkarzy  prawdziwa zagadka. Tylko niektórzy przy wsparciu szczęścia zagadkę rozwiązali  i rybki drobne złapali. My, prawie, już prawie, wiele ryb by u nas było ale i bez nich na dyplomie i Pucharze dla Najstarszego Wędkarza – Pana  Witolda Czarneckiego  z sukcesem się skończyło. Gratulacje od Organizatorów wielkie dostaliśmy i radośni ( śmiech to zdrowie) do Domu  przy Romera  powróciliśmy. Taka to była nasza wędkarska przygoda, . Kto nie był niech żałuje. Nie ma to jak ryby łowić w naszej Odry wodach.

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” – Wojewódzki Przegląd Piosenki Żeglarskiej Domów Pomocy Społecznej 2013 rok – impreza nadzwyczajnie udana.

Pomysłodawcą zorganizowania trwających od roku 2007 w Szczecinie przy DPS – e przy Romera Przeglądów Piosenki Wilków Morskich jest  Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Domu Kombatanta i Pioniera  Ziemi szczecińskiej Szanty były XVIII- i XIX-wiecznymi pieśniami pracy  wykonywanymi na żaglowcach. Wykonywane były podczas pracy w celu synchronizacji czynności wykonywanych przez grupy żeglarzy, stosowane przede wszystkim wtedy, gdy na dany znak trzeba było jednocześnie użyć dużej siły wielu osób, lub też pomagały w wykonywaniu długich i monotonnych ale rytmicznych czynności. Śpiewali je sami wykonujący pracę, a jeśli była taka potrzeba – ton nadawał szantymen, a odpowiadał chór pracujących. Śpiewane były z reguły a cappella, lub z towarzyszeniem prostych instrumentów prowadzącego szantymena. Szant. W zależności od pracy, szanty posiadały swoje specyficzne tempa, podziały rytmiczne i akcenty. Inne szanty były śpiewane, podczas rwania kotwicy, inne podczas wciągania żagli krótkimi szarpnięciami lin, inne podczas mozolnej pracy przy pompach, lub podczas załadunku towarów. Dlatego wyróżnia się takie szanty jak: fałowe, kabestanowe, kotwiczne, pompowe i inne. Długość ich, a raczej ilość zwrotek, a czasami także długość wersów, regulowana była czasem trwania niektórych czynności, co w prosty sposób przekładało się na długość lin i inne parametry techniczne danej jednostki pływającej. Dlatego szanty nieustannie zmieniały się przy przechodzeniu załóg z żaglowca na inny, wzbogacając się o kolejne zwrotki lub też ubożejąc. Cechą charakterystyczną tekstów szant była ich ogromna sprośność, a imiona kobiet, najczęściej tych wprost z portu i okalających go dzielnic, nadawano np. szczególnie ciężkim przedmiotom, które trzeba było ruszyć, wciągnąć itp., stąd do szant wkradały się dwuznaczne refreny w stylu "mała Sally, ciągnij ją". Ponadto wiele szant zostało "zmarynizowanych" wchodząc na pokład z pieśniami innych grup zawodowych, np. górników lub rwaczy bawełny. Jedynym miejscem, gdzie praca odbywała się w ciszy, były okręty wojenne. Oprócz szant śpiewano także inne pieśni zwane pieśniami kubryku. Te były balladami śpiewanymi i słuchanymi w spokoju w wolnych chwilach od pracy, co zdarzało się na żaglowcach raczej rzadko. Dlatego też częściej śpiewano je podczas pobytów w portach. Istnieją także pieśni z mesy – śpiewane przez oficerów. W najściślejszym znaczeniu szanty to właśnie pieśni pomagające w pracy, w nieco luźniejszym za szanty uważane są wszystkie historyczne pieśni żeglarskie z minionych epok. Dziś szantami nazywa się także – co budzi ostry sprzeciw tradycjonalistów – ogół pieśni i piosenek o tematyce żeglarskiej, włączając w to współczesną poetycką balladę marynistyczną oraz, przede wszystkim, dzisiejsze piosenki żeglarskie, stąd też dla szanty w jej najbardziej dosłownym, pierwotnym znaczeniu ukuto termin szanta klasyczna. VI szczeciński Przegląd Piosenki Żeglarskiej miał miejsce 21 czerwca  2013 roku  na scenie i w jej okolicach przed Naszym Domem.  Otwarcia imprezy dokonali: Pani Małgorzata Olejnik, Dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UW w Szczecinie, Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS „ DKiPZS” oraz Stanisław Czarnowski – przewodniczący Samorządu Mieszkańców DPS”DKiPZS”.  Godzina 10.00. Uderzenia w dzwon(Szklanka (lub bicie szklanek) – na żaglowcach system bicia w dzwon informujący o aktualnej godzinie wachty znajdujące się na statku) dał znak o rozpoczęciu Przeglądu. Pogoda była piękna. Widzów tłumy. Przegląd  z wdziękiem prowadzili ubrani w stylizowane na dziewiętnastowieczne stroje marynarskie: Pani Izabela Piskorz i Pan Przemysław Kuduk. Pierwszy występ: Ośrodek Wsparcia Dla Dzieci i Młodziezy, pl. Jakuba Wujka w Szczecinie. Potem wiele zespołów jeszcze  wystąpiło, m.in. DPS  Międzyrzecz, DPS Kamienna Gora, … Znakomite śpiewanie, rytmiczne, żeglarskie piosenki, zaangażowani wykonawcy. Nasz Dom reprezentowała połączona grupa Chóru Mieszkanek „ Złoty Wiek” oraz Grupa Wokalna Pracowników „ Tsunami”. Przegląd zakończył Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu. Głos dzwonu, tzw.” Szklanki”, brawa i do zobaczenia, usłyszenia za rok. Resztę zapisu można zobaczyć na zdjęciach. Ahoj!

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu spotkanie z Panią Małgorzatą Wadżet Gardasiewicz, licencjonowanym astrologiem w ramach spotkania z cyklu „ Gość w Domu”. Temat prelekcji frapujący” Era Wodnika i co z tego wynika”.

14 czerwca 2013 roku  gościła w Naszym Domu Pani Małgorzata Wadżet Gardasiewicz wielce uznana astrolog, pisząca horoskopy dla  osób  spragnionych wiedzy o swej przyszłości,  publikowanych  w lokalnej gazecie „ Kurier Szczeciński”, autorka wielu książek z zakresu  nauk ezoterycznych, honorowa członkini wielu polskich i zagranicznych towarzystw astrologicznych, a także psychotronicznych, znana już naszym Mieszkańcom – pierwszy „ Gość w Domu”. Tym razem opowiadała  o Erze Wodnika. Era Wodnika – jedna z dwunastu epok astrologicznych. Jest to epoka poprzedzająca Erę Koziorożca i następująca po Erze Ryb. W tej epoce punkt Barana znajduje się w gwiazdozbiorze Wodnika. Ery zmieniają się cyklicznie mniej więcej co 2150 lat (w wyniku przesuwania się punktu Barana względem gwiazd, wskutek precesji osi obrotu Ziemi), pełny cykl, rok platoński trwa około 25 770 lat. Obecnie punkt Barana znajduje się w gwiazdozbiorze Ryb. Według astrologów ery te mają związek z duchowym rozwojem ludzkości, a Era Wodnika jest to obecna epoka lub następna, która nadejdzie.  Era Wodnika ma być początkiem złotego wieku pełnego obfitości i wzajemnego zrozumienia. Według tych poglądów Era Wodnika będzie okresem głębokich przemian społecznych, państw bez granic, świadomości planetarnej. Era Wodnika jest symboliczne przedstawiana w postaci młodego człowieka wylewającego wodę z dzbana na kulę ziemską. Zwolennicy kręgów wodnikowych bazują zasadniczo na astrologii ezoterycznej, zajmującej się układaniem horoskopów i badaniem wpływu, jaki ciała niebieskie wywierają na sprawy doczesne. Mieszkańcy Domu bardzo interesowali się  sprawami obrotów i wpływu na ludzi ciał niebieskich jednak wręcz entuzjastycznie przyjęli kolejny, omawiany temat:” przesilenie letnie a seks”. Noc Kupały (zwana też nocą kupalną, kupalnocką, kupałą) – słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w najkrótszą noc w roku, czyli najczęściej (nie uwzględniając roku przestępnego – w tym przypadku święto przypada noc wcześniej) z 21 na 22 czerwca (późniejsza wigilia św. Jana – potocznie zwana też nocą świętojańską i posiadająca wówczas wiele zapożyczeń ze święta wcześniejszego – obchodzona jest z 23 na 24 czerwca. Święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości. Właśnie miłość i seks wzbudziły wiele interesujących i gorących dyskusji. Między innymi wielu Mieszkańców twierdziło, że seniorki i seniorzy uważają, że miłość i seks są bardzo ważnymi sprawami w życiu człowieka bez względu na to czy ma on  osiemnaście, czy osiemdziesiąt lat. A i dziewięćdziesiąt pięć. Z wielką znajomością sprawy przede wszystkim Mieszkanki mówiły o niezwykłej roli dotyku, pieszczot i … co tu mówić – seksu w życiu człowieka. I swojej, w wielu przypadkach, tęsknocie za nim, czy w innym razie: najlepszych doświadczenia i wspomnieniach o ars amandi.  Pani Małgorzata Wadżet Gardasiewicz  przyznała im rację. Tak. Miłość jest wieczna. Miłość jest dla każdego, jeżeli tylko potrzebuje jej. Także seks. Mieszkańcy wyrazili wielką wolę wzięcia udziału w Nocy Kupały. Najbliższej, albo za rok.  Ale nawet jeżeli wyprawa na Noc nie uda się – przyśni się im tajemniczy kwiat paproci. To także symbol zakochania. „Bo przecież nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go”. Ktoś przypomniał hasło hippisów z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku:” Make love not war”, co znaczy: kochajcie się a nie róbcie wojen. I wszyscy zebrani przyznali  mu rację. Miłość to pokój między ludzmi. A  na dodatek niesie ze sobą wiele przyjemności. Spotkanie zakończyło się w bardziej niż przyjaznej atmosferze.

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu czytanie przez Mieszkańców i pracowników poezji wybitnego polskiego twórcy Juliana Tuwima, z okazji ogłoszenia przez Sejm RP roku 2013 – czasem imienia tego nietuzinkowego poety. Było niezwykle artystyczno – poetycznie.

12 czerwca o godzinie 10.00  pogoda wybitnie dopisała. Było ciepło, słonecznie, a na dodatek na drzewach rosnących przy placyku przed Naszym Domem, pięknie śpiewały ptaki.  Doprawdy trudno o piękniejszą  aurę na uroczyste czytanie wierszy Juliana Tuwima ( tak przy okazji – autora utworu poetyckiego   ” Ptasie Radio” ), którego rok 2013  decyzją Sejmu należy. Na spotkaniu zebrało się bardzo wiele osób. Instruktor kulturalno – oświatowy przedstawił biografię i twórczy życiorys  Juliana Tuwima. Poeta był autorem tekstów kabaretowych, rewiowych i librecistą oraz autorem  tekstów politycznych. Jest także twórcą popularnych wierszy dla dzieci m. in Lokomotywa, Ptasie Radio,  Pan Hilary, Słoń Trąbalski, Bambo i kolekcjonerem  kuriozów( Czary i czarty polskie, Pegaz dęba, Cicer cum caule). Trzeba przyznać, że podobnie jak na ubiegłorocznym spotkaniu z okazji Roku Adama Mickiewicz i czytaniu „Pana Tadeusza” Mieszkańcy Naszego Domu w sposób bardzo piękny i na miarę swoich możliwości interpretowali rozmaite dzieła literackiego patrona roku 2013. Wymienić można Panie: Alicję Czurabę, Marię Magdalenę Wołoszczuk i wiele, wiele innych czytających z wielkim pietyzmem znane wiersze oraz pracowników: Panią Małgorzatę Żytkowiak oraz kapitalnie interpretującą poezję Tuwima – Panią Katarzynę Dudę. Wszyscy, wszyscy zasłużyli na najwyższe słowa uznania. „ Murarz domy buduje, Krawiec szyje ubrania, Ale gdzieżby co uszył, Gdyby nie miał mieszkania(…)”. A Mieszkańcy Naszego Domu są mądrzy i wiersze mówią. W takich klimatach cieszyliśmy się twórczością Juliana Tuwima. Prosimy spojrzeć na zdjęcia. Tam utrwalone są sceny jakich mało. A to poezja trafiła do Naszego Domu.

 

Kategorie
Aktualności

W Naszym Domu: dzień lepienia pierogów, w Rosji zupełnie nie znanych ale z nazwy: ruskich

Pierogi ruskie – popularny w Polsce i na Ukrainie (czyli na Rusi) typ pierogów, których nazwa wywodzi się od Rusi Czerwonej. Nie należy jej mylić, jak to często jest robione, z Rosją, gdzie ten typ pierogów nie jest zbyt dobrze znany. Niektórzy smakosze szczególnie cenią pierogi ruskie gotowane, a następnie odsmażane. Jeszcze w XIX w. pod nazwą pierogi ruskie rozumiano pierogi pieczone, z różnorodnym nadzieniem (także z mięsa, kapusty i grzybów). W  Naszym Domu 29 maja  br. był dniem ruskich pierogów. Mieszkanki DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej”  tak jak to już jest w Domowym zwyczaju, kolejny raz lepiły , i to z zapałem pod kierunkiem instruktora terapii zajęciowej, Magdy Niżniowskiej – ruskie pierogi, które tego samego dnia zostały skonsumowane przez całą społeczność Naszego Domu. Przy okazji podajemy przepis na  „ ruskie” a na deser prezentujemy zdjęcia z Domowego lepienia tego smakołyku. Przepis: Pierogi ruskie.  Składniki ciasta:  •1 kg mąki pszenne  •1 łyżka soli  •woda (najgorętsza, jaką zniesiemy przy zagniataniu). Mąkę i sól wsypujemy do miski. Stopniowo, zagniatając ciasto, wlewamy wodę. Wody dodajemy tyle, aby ciasto było zwięzłe (nie może być twarde) i nie lepiło się do rąk. Ciasto odkładamy na 10 minut, aby odpoczęło. Następnie odkrawamy kawałek, wałkujemy na posypanym mąką blacie, szklanką wykrawamy krążki. Na krążkach układamy kulkę nadzienia i zlepiamy. Pierogi gotujemy we wrzącej, osolonej wodzie (1-2 minuty od wypłynięcia i ponownego zawrzenia wody).  Składniki nadzienia: •2 kg ziemniaków •1 kg sera białego (pół na pół tłusty i półtłusty) •3-5 cebul (w zależności od wielkości) •sól, pieprz •smalec lub olej. Ziemniaki obieramy i gotujemy. Gorące przeciskamy przez praskę wraz z białym serem. Dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i usmażoną na tłuszczu oraz przyprawy. Ja zagniatam farsz, kiedy ziemniaki są jeszcze gorące. Z farszu robię kulki wielkości orzecha włoskiego, jest mi w ten sposób wygodniej lepić pierogi.  Do swoich pierogów nie używamy w ogóle jajek. Nie dodajm ich do ciasta, gdyż ciasto bez jaj jest delikatniejsze, natomiast farsz, jeśli jest wyrabiany z gorących ziemniaków, również nie potrzebuje ich jako lepiszcza. Smacznego!!!

Kategorie
Aktualności

Chóru” Rapsodia” w Naszym Domu piękne śpiewanie. Wysłuchaliśmy, brawa biliśmy, wspomnienia pozostały, na kolejny występ pozostało nam czekanie.

Chór„ Rapsodia” zawitał ponownie do Naszego Domu  28 maja 2013 roku..  Ta wysokiej klasy  grupa śpiewaków powstała  w roku 1985 z inicjatywy Pani Anny Gaj – (prowadziła konferansjerkę w trakcie występu), obecnie szefowej Chóru. Ansambl muzyczny istnieje przy szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich i związany jest także z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Seniorów. Chór „ Rapsodia”  śpiewa znakomicie  pod batutą maestro  Pana doktora Tadeusza Buczkowskiego.  Na występ chóru     „ Rapsodia” przybyło wiele osób, melomanek i melomanów z Naszego Domu i jesteśmy pewni, że gdyby  pomieszczenie naszej Jadalni było większe przyszłoby ich większe grono,  nawet gości z osiedla Zawadzkiego – Klonowica, w które wkomponowany jest Nasz Dom. Śpiew chóralny, w dodatku w wykonaniu   artystów  tak wysokiej klasy  to niezwykłe przeżycie dla słuchaczy. Wysłuchaliśmy pieśni ludowych, z obszaru  polskich Kresów, piosenek z okresu dwudziestolecia międzywojennego („ Już taki jestem zimny drań”, a ) oraz hitów z drugiej połowy dwudziestego wieku. Bisów było bardzo wiele i jak po koncercie powiedział mi Pan Witold Czarnecki – Mieszkaniec Domu -– mógłby bez końca słuchać pieśni o polskim Polesiu, bo przypominają mu one ukochane ojczyste, rodzinne gniazdo. Pani  kierownik Izabela Piskorz pięknie podziękowała wykonawcom oraz dyrygentowi, który w sposób perfekcyjny przygotował  i prowadził chór  za danie Mieszkańcom wielu  wzruszających  przeżyć artystycznych. Był podarunek z naszej pracowni terapii zajęciowej ( prowadząca: instruktor terapii zajęciowej:  Magda Niżniowska) oraz list gratulacyjny od Pana Dyrektora Domu, Ryszarda Budzisza. Brawo chór „Rapsodia”. Oczekujemy kolejnego występu świetnych chórzystów w Naszym Domu. Oby szybko! Prosimy: Presto!