„Posłanie od seniorów” taki tytuł nosi reportaż w gazecie Kurier Szczeciński. Zostaliśmy zaproszeni do wzięcia udziału w akcji szycia posłań dla psów w schronisku w Choszcznie. Jak mówią nasi podopieczni są to nasi bracia mniejsi i mamy obowiązek i m pomóc. Wszyscy się zaangażowali w pomoc, jedni tną gąbki jako wypełniacz, drudzy obszywają materiał a jeszcze inni wypychają gotowe posłania. Jest przy tym dużo pracy, ale mamy satysfakcję, że zostaną wykorzystane, i psiakom będzie ciepło.
Dzisiaj jest dzień Papieża Jana Pawła II, z tej okazji jak co roku zaprosiliśmy Ks. Antoniego. Jest to szczególny czas, gdyż każdy z nas pamięta i ze wzruszeniem wspomina największego w dziejach Papieża Polaka. Ks. Antoni jeszcze raz opowiedział nam dzieje Karola Wojtyły, które wysłuchaliśmy w skupieniu i nie jednej osobie łza zakręciła się w oku. Możemy z całą pewnością powiedzieć, że słuchanie o Papieżu nigdy nam się nie znudzi i zawsze będzie dla nas to wzruszający moment.
W dniu dzisiejszym gościliśmy u siebie Panią Cecylię Judek wraz z teatrem Espero. Pani Cecylia jest u nas co jakiś czas, z pogadankami na temat różnych poetów polskich. Dzisiaj nas zaskoczyła i mieliśmy przyjemność posłuchać książek czytanych przez osoby Niewidome. Byliśmy bardzo poruszeni, że mimo przeciwności tak dobrze sobie radzą. Oczywiście zaprosiliśmy ich ponownie i mamy nadzieję, że chętnie skorzystają z naszego zaproszenia.
Kobiety mają tyle swoich świąt, że znaleźliśmy w kalendarzu święto chłopaka i stwierdziliśmy, że mają oni tak mało okazji do świętowania, że damy im jedno. Dzień chłopaka przypada 30 września, z tej okazji przygotowaliśmy, mały skecz oraz upominki dla naszych chłopców. Byli bardzo zaskoczeni że, pamiętamy o ich święcie.
Jak wszystkim wiadomo, w tym roku odbyła się 43 już edycja „Cały Szczecin w kwiatach”, a dzisiaj było ogłoszenie wyników. Z naszego domu brały udział dwie osoby Pani Jadwiga Biejnia, która za swój piękny balkon jak przed rokiem zajęła drugie miejsce, oraz Pani Anita Kaczmarczyk, która za swój ogród została wyróżniona. Jest to świetna, inicjatywa, która motywuje mieszkańców do działalności na rzecz swój ale też i miasta. Przechodząc, przez miasto widzimy wiele balkonów na których jest szaro i ponuro. Dlatego zachęcamy do zagospodarowywania tych małych przestrzeni kwiatami, gdyż milej jest dla oka nie tylko gospodarza ale także i przechodnia.
Dzisiaj mieliśmy dzień słodkości. W ramach kulinoterapii ,kilka razy w miesiącu wraz z podopiecznymi robimy słodkości. Dzisiaj zachciało nam się ciasta, ale robimy także, sałatki, galaretkę a także ciasteczka. Po zrobieniu pyszności siadamy w jadalni i kosztujemy naszych specjałów. Jest to czas, gdzie każdy także pracownicy siadają z nami i rozmawiamy wszyscy razem. Mamy czas by się lepiej poznać z osobami, które do nas dopiero co dołączyły. Lubimy wspólne pieczenie, zacieśniamy więzi i zawsze uczymy się czegoś nowego.
W ramach terapii Pani Małgosia Fijołek zorganizowała nam turniej, pobudzający nasze szare komórki do myślenia. Musieliśmy bardzo mocna się zastanawiać nad odpowiedziami gdyż, pytania dotyczyły całego okresu historycznego Polski. Każdy z uczestników losował pytanie, a było ich nie mało. W nagrodę za dobrą odpowiedź dostawaliśmy fasolki. Wygrał Pan Ireneusz Jaworowski, który znał odpowiedź na każde pytanie, co jest niesamowite jaką on ma wiedzę. Oczywiście wszyscy uczestnicy dostali upominki, a zwycięzcy nagrody.
Dzisiaj zamiast gimnastyki nasza rehabilitantka zabrała nas na spacer do znanej każdemu Różanki. Mimo późnej pory , bo to już końcówka września, udało nam się pooglądać róże. Jednak najważniejsze dla nas był czas spędzony ze sobą w tak malowniczym miejscu.
Na zakończenie lata zorganizowaliśmy grilla. Zaprosiliśmy do nas kolegów i koleżanki z innych domów, by oni także razem z nami żegnali lato. Przygrywał nam do tańca na saksofonie Pan Jan Pałac. Mieliśmy pełny dzień wrażeń i niespodzianek. A jedzenie jak zawsze było wyśmienite. Czekamy z niecierpliwością by w następnym roku powitać lato tak samo hucznie jak je żegnaliśmy.
Jak co roku w sierpniu organizowany jest wyjazd nad morze. W tym roku także nie mogło nas zabraknąć. Mogliśmy porozmawiać z koleżankami i kolegami z innych Domów, z którymi się dawno nie widzieliśmy i przy okazji pooddychać świeżym powietrzem. Pogoda nam dopisała, niektórzy nawet się kąpali, choć woda była zimna. Wyjazd jak zawsze był dla nas przyjemny i bardzo atrakcyjny.