24 stycznia br,. w Jadalni Naszego Domu, zgodnie z zapowiedziami, Mieszkańcy wzięli udział w grach i zabawach zręcznościowych. Na dworze zima zła, a w ciepłym i dużym pomieszczeniu można było przeprowadzić rozmaite, proste i bardziej skomplikowane gry – oczywiście podlegające punktowej ocenie – co motywowało uczestników do emocjonalnego zaangażowania się w zabawę. Rehabilitanci: Jagoda Kabat, Katarzyna Duda oraz Przemysław Kuduk podzielili wszystkich chętnych do zawodów na cztery grupy: A,B,C i D, cierpliwie i z wielką empatią tłumaczyli bardzo proste wielokrotnie zasady, a następnie „ wchodzili w role” dobrych obserwatorów – opiekunów i sprawiedliwych sędziów. Wyniki zliczała i zapisywała na tablicy terapeutka zajęciowa, Magdalena Niżniowska. Na zawody przybyła gwiazda sportu kynologicznego, pies Moli wraz z opiekunką – Heleną Sawczyszyn. Wielokrotnie wykazywała ogromne zainteresowanie rzutami piłką, celowaniem owymi przyrządami w ustawione w rozmaite konfiguracje plastikowe butelki oraz inne wyczyny w zakresie zręcznościowych zabaw i gier. Zawodników było wielu, widzów także. A to znaczy, że sport cieszy się u nas dużym zainteresowaniem. Najlepsi zawodnicy ( gracze) zostali nagrodzeni, zaś ich rodzime grupy otrzymały wspaniałe dyplomy. Ach jak przyjemnie tak rzucać piłką w dal – chciałoby się powiedzieć. To doprawdy gry warte świeczki.