Spadają z wiatrem, wprost pod nogi… czerwone, żółte i brązowe, trochę suche, trochę zniszczone – jesienne liście. A wraz z nimi żołędzie i brązowe, błyszczące kasztany, twarde orzechy oraz czerwone jarzębinowe korale. Dary jesieni – mają w sobie jakąś tajemną moc, która przyciąga nas do ziemi. Niczym zachłanne małe dzieci zbieramy jesienne owoce i wkładamy do koszyka lub torby a później w domowym zaciszu napawamy oczy radosnymi, ciepłymi kolorami. Jesień – czasem złota i piękna, ciepła i pachnąca – Nasza Polska, czasem mokra, chłodna i ponura, jakaś taka obca. Jednak…. zawsze urokliwa.
Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej nie patrzą na słupek Celsjusza, na to czy pada, czy wieje i w drodze do warzywniaka lub apteki zbierają kasztany. Niektórzy uważają, że położone pod materac wyciągają choroby, inni sądzą, że neutralizują szkodliwe promieniowanie i ułatwiają sen. Jedno jest pewne – są śliczne, jędrne, błyszczące i raz mogą zamienić się w ludzika z kolczastą kapotką a raz w długą stonogę lub sowę – jednak są magiczne.
Ile pomysłów tyle i możliwości transformacji zwykłych kasztanów w niezwykłe stworzenia. A kto ma lepszą wyobraźnie jak nie dzieci, zwłaszcza te najmniejsze. O tym mieliśmy okazję przekonać się 02.10.2017r. kiedy wraz z dziećmi z Przedszkola Publicznego nr 75 wykonywaliśmy jesienne stworzenia. Jednak nie tylko kasztany były materiałem z którego tworzyliśmy dekoracje. Nasze Seniorki pokazały najmniejszym maluchom jak z klonowych liści wyczarować jesienne róże a z szyszek sowy. Były również piosenki o jesieni oraz wyliczanki i wierszyki, które zaprezentowały nam Przedszkolaki. Radosne i roześmiane twarzyczki, malutkie paluszki, które siłowały się z wykałaczkami, i wprost bezkresne pokłady …energii. Było wspaniale, radośnie i bardzo przyjemnie. Szczególne podziękowania należą się Paniom nauczycielkom, które zapanowały nad sytuacją oraz Dyrektorce Przedszkola Pani Lenie Tomaszewskiej, która ugościła Nasze Seniorki pyszną kawą i ciasteczkami. Dziękujemy bardzo.