Ore, ore… czyli grill po cygańsku
Zdecydowane kolory, przede wszystkim czerwienie, biele, zielenie, róże, zółcie oraz czerń, bogato zdobione długie suknie, liczne falbany, szerokie rękawy, eleganckie koszule i ciemne spodnie i dużo dużo złota oraz biżuterii, skoczne a zarazem melodyjne utwory…. czy wiemy o kim mowa?
Tak! Dokładnie tak! To cygański tabor zawitał do naszego Domu, i postanowił, że w dniu 13.08.2010r będzie u nas „cygański” grill. Potańczyliśmy, pośpiewaliśmy i pojedliśmy prawdziwie po cygańsku.
To była wspaniała niespodzianka. Zdradzimy Państwu mały sekret …… wieść niesie, że już niebawem odwiedzą nas kolejni goście, a kto to będzie?
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!