Kategorie
Aktualności

Szósty grudnia 2012 r. Mikołajki nastały już Naszym Domu. Świętych Mikołajów dwóch przybyło ze słodkimi upominkami. Mieszkańcy byli świątecznie uradowani.

Święty Mikołaj to  postać starszego mężczyzny z brodą ubranego w czerwony strój, który wedle różnych legend i bajek w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów. Według różnych wersji zamieszkuje wraz z grupą elfów Laponię lub biegun północny. Praktycznie zastąpił on w powszechnej świadomości tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja biskupa. Obecnie powszechna forma tej postaci wywodzi się z kultury brytyjskiej i amerykańskiej, gdzie jest jedną z atrakcji bożonarodzeniowych. W większej części Europy, w tym w Polsce, dzień Świętego Mikołaja obchodzony jest tradycyjnie 6 grudnia jako wspomnienie świętego Mikołaja, biskupa Miry. Rankiem tego dnia dzieci, które przez cały mijający rok były grzeczne, znajdują prezenty, ukryte pod poduszką, w buciku lub w innym specjalnie przygotowanym w tym celu miejscu (np. w skarpecie). Na skutek przenikania do europejskiej tradycji elementów kultury anglosaskiej  także w Europie święty Mikołaj utożsamiany jest coraz częściej z Bożym Narodzeniem i świątecznymi prezentami.  W średniowiecznym Amsterdamie Sinterklaas przypływał żaglowcem z dalekich ciepłych mórz, a wór z prezentami niósł ciemnoskóry sługa zwany Zwarte Piet. Człowiek z ciepłych krajów nie bardzo pasował do zaśnieżonego zimowego pejzażu. Toteż gdy w roku 1822 Clemens Clarke Moore napisał poemat, w którym św. Mikołaj przybywa saniami zaprzężonymi w renifery z bieguna północnego, wkrótce przyjęło się to do tradycji. Nasi Mikołajowie (Pani Ania i Pan Witek) przybyli do Jadalni,  w której oczekiwali na nich Mieszkańcy. Ubrani w tradycyjne stroje. Gości z Laponii, czy też z bieguna północnego przywitał Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS „ Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 -29. Potwierdził, że bardzo wielu Mieszkańców w sposób szczególny zasłużyło na upominki. Jeden Mikołaj pytał obdarowywanego np. jakie imię nosił jego nauczyciel ze szkoły podstawowej, natomiast drugi Mikołaj wręczał swoją podobiznę tylko za ładny uśmiech. Potem niewątpliwie święci Mikołajowie udali się na segmenty Domu, aby wręczyć prezenty osobom mającym trudności w samodzielnym poruszaniu się. Potem nasi Goście z Północnej Krainy wsiedli do sań zaprzężonych w renifery i z gracją odjechali – odlecieli do swego domu. Do zobaczenia za rok. Nam na pamiątkę domowych Mikołajków pozostały miłe wspomnienia i zdjęcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *