Pierwsze odwiedziny przedszkolaków w naszym domu miały miejsce z okazji Dnia Dziecka. Impreza była bardzo udana, gdyż nawzajem mogliśmy się sobie zaprezentować. Dzieci przedstawiły nam program artystyczny który przygotowały z okazji Dnia Matki , my natomiast przygotowaliśmy dla dzieci czytanie bajek i wspólne zabawy ruchowe. Ogromną niespodzianką były dla nas prezenty w postaci kwiatków przygotowane przez dzieci. Każdy z nas otrzymał kilka kwiatków które do dzisiaj dekorują doniczki w naszych domach. My również przygotowaliśmy słodkie lizaki z cukierków dla dzieci a przygotowywaliśmy je przez cały tydzień w ramach terapii zajęciowej. Cieszy nas bliskie sąsiedztwo dzieci i młodzieży z którymi możemy współpracować. Dziękujemy bardzo za odwiedziny.

W dniu 06.05.2014r do naszego Domu na wykład przybył Pan Krzysztof Janił, który jest bioenergoterapeutą i radiestetą. Mieliśmy okazję wysłuchać jego wykładu na temat tak bardzo potrzebnego spokoju wewnętrznego oraz tego jak to wpływa na nasze życie powszednie. Pan Krzysztof pokazał nam również kilka zabiegów, które zadziwiły nawet najbardziej zagorzałych sceptyków. Do tematu podchodzimy lekko, jednak miło było się z czymś nowym.

Pani Cecylia Judek, sekretarz naukowy Książnicy Pomorskiej oraz Przewodnicząca Szczecińskiego Oddziału Związku Bibliotekarzy Polskich kolejny raz odwiedziła Nasz Dom, czyli DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” mieszczący się przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29. Jak zwykle przybyła do nas z wykładem literackim, tym razem o twórczości znakomitej polskiej pisarki, Marii Dąbrowskiej oraz jej życiu w ramach cyklicznych spotkań z nietuzinkowymi osobami – „ Gość w Domu”. Ilustrowany jak zwykle ciekawymi materiałami faktograficznymi wykład był niezwykle zajmujący. Ogólnie o Marii Dąbrowskiej usłyszeliśmy bardzo wiele, nie pomijając tzw. smaczków z jej życia prywatnego, ale to pozostawimy w skarbnicy naszej własnej wiedzy wyniesionej z kontaktu Mieszkańców z Panią Cecylią Judek. Maria Dąbrowska, z domu Szumska (1889-1965), powieściopisarka i publicystka. Uczyła się w prywatnych szkołach średnich w Kaliszu i Warszawie, w latach 1907-1914 studiowała nauki przyrodnicze, filozofię i socjologię w Lozannie i Brukseli, gdzie włączyła się w nurt działalności niepodległościowej. W 1911 wyszła za mąż za emigracyjnego działacza Polskiej Partii Socjalistycznej M. Dąbrowskiego. Stypendystka Towarzystwa Kooperatystów w Londynie, zajmowała się od początku swojego pisarstwa spółdzielczością. Podczas I wojny światowej związana z ruchem patriotycznym i ludowym, m.in. jako redaktorka Chłopskiej Sprawy i Polski Ludowej. Po odzyskaniu niepodległości do 1924 pracownica Ministerstwa Rolnictwa. Działaczka na polu oświaty ludowej i robotniczej. Protestowała przeciwko antydemokratycznym tendencjom w Polsce od 1927, m.in. odmawiając członkostwa Polskiej Akademii Literatury jako instytucji wspieranej przez rząd. Po wojnie brała udział w pracach PEN-Clubu, Związku Literatów Polskich i Światowej Rady Pokoju. Liczne nagrody przed wojną i po wojnie. Pierwsze zbiory opowiadań dotyczą problemów spółdzielczości i młodzieży (m.in. Dzieci ojczyzny, 1918), ale uwagę zwrócono dopiero na autobiograficzny cykl opowiadań Uśmiech dzieciństwa (1923). Dąbrowska napisała także tom opowiadań Ludzie stamtąd (1926) – realistyczny i psychologiczny obraz biedoty wiejskiej. Najbardziej znanym dziełem Dąbrowskiej są epickie Noce i dnie (1932-1934), ukazujące zmiany w społeczeństwie polskim przełomu XIX i XX w. Z okresu powojennego na wyróżnienie zasługują opowiadania Gwiazda zaranna (1955) oraz niedokończona powieść Przygody człowieka myślącego (1970), nawiązująca do dziejów inteligencji polskiej. Dramaty historyczne z podtekstem współczesnym: Geniusz sierocy (1939, wystawiony w 1959), Stanisław i Bogumił (1945-1946, wystawiony w 1966). Liczne książki dla dzieci i młodzieży, np. Marcin Kozera (1937). Szkice z podróży zagranicznych, m.in. ze Szwecji – U północnych sąsiadów (1929). Prace krytycznoliterackie o pisarzach polskich i obcych, klasycznych oraz współczesnych – szczególny rozgłos uzyskały Szkice o Conradzie (1959). Po wykładzie Pani Katarzyna Kałucka, zastępca Dyrektora Naszego Domu ( Pan Ryszard Budzisz), podziękowała Gościowi za utrzymywanie systematycznych kontaktów ze społecznością DPS – u przy Romera i przede wszystkim za wielce interesujące prelekcje o rodzimej literaturze i jej twórcach. Pani Cecylia Judek otrzymała dyplom dziękczynny oraz pamiątkę wykonaną przez Mieszkańców w Domowej Pracowni Terapii Zajęciowej. Czekamy na kolejne spotkanie.

Dnia 29.05.14r., w czwartek w naszym Domu odbył się wykład, którego tematem przewodnim był ,,Aktywny Senior to uśmiechnięta rodzina – znaczenie aktywności fizycznej osób w wieku starszym‘’. Nasi podopieczni z zaciekawieniem przybyli do jadalni aby wysłuchać interesujących rzeczy dotyczących ich samych. W trakcie wykładu przekazano podopiecznym między innymi, że jednym z najważniejszych czynników łagodzących wpływ wieku i umożliwiających pomyślne starzenie się jest regularna aktywność fizyczna. Regularne ćwiczenia rehabilitacyjne mogą nie tylko korzystnie modyfikować obecność i przebieg chorób przewlekłych, ale również wpływać na ilość przyjmowanych leków. Najistotniejszą rzeczą na którą zwrócili uwagę podopieczni to samodzielność i niezależność od innych w życiu codziennym dzięki systematycznemu wysiłkowi fizycznemu. W trakcie wykładu doszło do wymiany spostrzeżeń pomiędzy Seniorami, dotyczących ich życia w społeczeństwie. Prawie jednogłośnie stwierdzono, że Senior ma prawo być zadowolony, uśmiechnięty a jego życie może być przyjemne. Mimo, iż życie pisze różne scenariusze to przecież my jesteśmy reżyserami własnego życia i nie jest w tym przypadku ważne, ile lat wskazuje nasza metryka. Niezależnie od wieku mamy wpływ na to, jak postrzegamy świat i w jakiej roli w tym naszym prywatnym życiu się obsadzimy. Jeżeli będziemy biernie przyjmować to, co nam przynosi każdy dzień to niepostrzeżenie i nieświadomie możemy wycofać się z niego. A przecież warto czerpać z życia jak najwięcej… Dziękujemy podopiecznym z Łukasiewicza za aktywny udział w tych zajęciach i większości gratulujemy pozytywnego myślenia i chęci do radosnego i aktywnego spędzania czasu wolnego.

26 maja 2014 roku w Naszym Domu świętowaliśmy Dzień Matki. Warto przypomnieć genezę tego niezwykle uroczystego i ważnego, jak się okazuje od wieków obchodzonego, chwalebnego zauważenia postaci i roli rodzicielek. Dzień Matki to święto na cześć wszystkich matek obchodzone w wielu krajach świata. Jego współczesna forma zapoczątkowana została w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku, gdzie obchodzone jest w drugą niedzielę maja. W Polsce święto to, wypadające 26 maja, obchodzono pierwszy raz w 1914 roku w Krakowie. Chociaż współczesna forma święta jest stosunkowo młoda, to w różnych kulturach na przestrzeni wieków istniały święta poświęcone zarówno macierzyństwu, jak i płodności. Starożytne kultury miały własne święta ku czci matek, często reprezentowanych przez boginie-matki, symbole płodności i urodzaju. W XVI wieku rozwinął się zwyczaj odwiedzania rodzinnych stron i brania udziału w mszy odprawianej w ,,kościele-matce” w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, tzw. Laetare, czyli z łac. radować się. W Anglii niedzielę tą nazywano Mothering Sunday. Wizyta w rodzinnych stronach wiązała się, oczywiście, z odwiedzinami rodzinnego domu, spotkaniem z matką i ojcem. Jak wspomniano, współczesna forma święta wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych Ameryki i została zapoczątkowana za sprawą Anny Jarvis z Filadelfii, która zorganizowała 12 maja 1907 r. nabożeństwo na cześć swojej zmarłej matki, działaczki na rzecz kobiet. Przeprowadzona przez nią kampania mająca na celu popularyzację obchodów Dnia Matki przyniosła spodziewany rezultat i już po kilku latach większość stanów obchodziła to święto w drugą niedzielę maja, a w 1914 r. prezydent Woodrow Wilson uczynił je świętem państwowym. Początkowo święto to miało na celu szczególne uszanowanie matki, docenienie jej wysiłków włożonych w wychowanie dzieci, jednak szybko uległo komercjalizacji w postaci zwyczajów wysyłania kartek z życzeniami i kupowania kwiatów, czy prezentów. W Naszym Domu program świętowania owego Dnia i przygotowania części artystycznej koordynowała Pani Elżbieta Grochola, przy istotnej asyście Pani Joanny Milewskiej i Pani Sylwii Solarz ( Pracownice Socjalne). Uroczyste spotkanie z Mieszkankami ( Matkami Polkami) zaingerował złożeniem serdecznych życzeń Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie. Panie okazały wielkie wzruszenie słysząc słowa wywyższające status Matek w każdym społeczeństwie i w społeczności Domowej. Program artystyczny rozpoczęła piosenka na melodię światowego przeboju zespołu ABBA – „ Mamma mia” z polskim tekstem:”(…) Mamma mia, dzisiaj Mamy Dzień, dla Mam, to najlepsza chwila,(…) O! Mamy, wszystkie Mamy, tak wszyscy Was kochamy, tu-tam, wszędzie Mamma mia dla Mam”. Utwór wykonywała z wielkim zaangażowaniem i z sercem grupa pracowników Naszego Domu: Pani Elżbieta Grochola, Pani Joanna Milewska, Pani Sylwia Solarz, Pani Katarzyna Duda, Pani Dorota Rekść, Pani Jagoda Kabat, Pani Wiesława Gieras, Pan Przemek ( „Tygrysek” tylko dla Żony) Kuduk oraz Lech G, instruktor k-o ( akompaniament na gitarze). Ależ były wielkie brawa. Potem piękne teksty okazjonalne( wiersze, dialogi, eseje) w wykonaniu: Pani Joanny Milewskiej, Pani Sylwii Solarz i znakomitej recytatorki Pani Kasi Dudy, wszystko pięknie przeplecione adekwatnymi piosenkami: „Nie ma jak u Mamy”, „ Mama krząta się od rana”,” Mamo ukochana”. Ogromne wrażenie wywołała Pani Franciszka Anna Balczerowska – Mieszkanka Domu wykonując utwór „ Do Ciebie Mamo”. Następnie wykonawcy podeszli do naszych Domowych Mam i wręczyli im Serca wykonane w Pracowni Terapii Zajęciowej. Były rzęsiste łzy wzruszenia. I jeszcze piosenka „ Mamma mia”, a Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu zakończył spotkanie dziękując za przybycie wszystkim Mamom, zaś artystom za przygotowanie doprawdy rewelacyjnego programu. To był piękny Dzień…Mamy, oczywiście. Tak to jest w Naszym Domu. Zawsze.

W piątek, 23 maja 2014 roku podopieczni Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza spędzali czas na wyjątkowym spotkaniu integracyjnym, podczas którego zorganizowano grilla połączonego z zawodami sportowymi. Grillowanie odbyło się w Dziennym Domu Pomocy Społecznej przy ul.Potulickiej 40, na tak zwanej ,,Potulickiej Polanie”. W grillowaniu uczestniczyli również Podopieczni z Dziennego Domu Pomocy Społecznej Nr 3 przy ul. Ściegiennego. Pogoda tego dnia niewątpliwie dopisała, dzięki czemu mogliśmy rozpalić grilla. Na grillu dominowała tradycyjna polska kiełbaska. Nie zabrakło też grochówki i pysznego chlebka ze smalcem i kiszonym ogórkiem. Podczas spotkania było wiele zabaw, gier zręcznościowych i zawodów sportowych. Było nam niezmiernie miło, że tak licznie i chętnie Seniorzy uczestniczyli w rozgrywkach i zawodach, a radość na ich twarzach i słowa podziękowań za tak fajną organizację zabaw była podziękowaniem dla kadry. Podczas spotkania towarzyszyła nam Pani Dyrektor Katarzyna Kałucka. Atrakcją był również relaks na świeżym powietrzu, a wszystko to dzięki słonecznej pogodzie, jaka panowała tego dnia. W atmosferze radości, przy kawce i wspólnych rozmowach podopieczni spędzili miło czas. Ten dzień upłynął nam niezmiernie szybko, zadowoleni i wypoczęci wróciliśmy do Naszego Domu.

W piątek 23.05.2014 po śniadaniu zebraliśmy się wszyscy i wyruszyliśmy do DDPS przy ul. Potulickiej . Tam czekały na nas liczne atrakcje w postaci poczęstunku na świeżym powietrzu, gier , zabaw i konkursów z nagrodami. Największą radością było dla nas spotkanie z przyjaciółmi z Potulickiej i Łukasiewicza. Trzeba przyznać że mieliśmy tego dnia dużo szczęścia , bo pogoda bardzo nam dopisała, a nagrody zdobyte w konkursach bardzo nas cieszyły. Atmosfera była cudowna, a do tego ten zapach świeżo skoszonej trawy. Doprawy wiosna na dworze, wiosna w duszy!

Chór "Rapsodia" wystąpił 20 maja 2014 roku w naszym DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” mieszczącym się przy ulicy Eugeniusza Romera 21 -29 w Szczecinie. Gości powitał bardzo serdecznie Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Naszego Domu wspominając, iż Mieszkańcy i Kierownictwo zawsze z bardzo wyczekują występów tego właśnie, zaprzyjaźnionego i wielce cenionego u nas artystycznego związku osób kultywujących sztukę chóralną. Ten zespół śpiewaczy powstał w roku 1985 w wyniku starań Pani Anny Gaj, obecnej pełniącej funkcję Prezesa „Rapsodii”, która podczas występu prowadziła konferansjerkę, wprowadzała słuchaczy w klimat kolejnych, wykonywanych utworów, a także opisywała tło historyczne powstania związanych z dziejami Polski pieśni. Koniecznie należy wspomnieć, iż Chór „ Rapsodia” „kwitnie” przy szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich i należy także do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Seniorów. Zespól ćwiczy w wielkiej dyscyplinie artystycznej, występuje w kraju i poza jego granicami pod batutą maestro pana doktora Tadeusza Buczkowskiego. Występowi Chóru „ Rapsodia” w Naszym Domu przysłuchiwało się w wielkim skupieniu i reagowało entuzjastycznie duże grono melomanek i melomanów z DPS – u i wszyscy byli niezwykle usatysfakcjonowani tym co usłyszeli. A wykonywano utwory z bardzo urozmaiconego repertuaru: od pieśni wojskowych z okresu Międzywojnia, poprzez piosenki z filmów z tego samego okresu ( np.” Zimny drań”) po” nutki współczesne” – niezmiernie żywiołowe i optymistyczne w swej wymowie. Ponieważ muzyka świetnie kojarzy się z poezją, a właściwie jest doskonałym nośnikiem słowa, jedna z członkiń muzycznego ansamblu od czasu do czasu, w antrakcie występu, recytowała piękne wiersze. Braw była niezliczona ilość. Mamy już zapewnienie, że Chór „ Rapsodia” zawita w progi Naszego Domu z nowym repertuarem już niedługo. Na koniec warto dodać, że rapsodia, to gatunek muzyczny nie mający ściśle określonej formy. Nazwa pochodzi od pieśni rapsodów, antycznych recytatorów poezji, wygłaszanej w sposób śpiewny. Pierwsze utwory tak zatytułowane komponował V.J.K. Tomašek (6 rapsodii na fortepian, ok. 1803). Gatunek ten rozwinął się następnie w muzyce fortepianowej oraz orkiestrowej XIX w. (19 Rapsodii węgierskich F. Liszta na orkiestrę, z których większość opracował na fortepian, 1846-1885, 3 rapsodie na fortepian J. Brahmsa, 1879-1892, 3 Rapsodie słowiańskie A.L. Dvořáka, 1878). Często inspirowany folklorem. W XX w. powstały m.in. poemat symfoniczny Rapsodia litewska M. Karłowicza (1906), Rapsodia hiszpańska na orkiestrę M. Ravela (1908), 2 Rapsodie rumuńskie na orkiestrę G. Enescu (1901-1902), rapsodie B. Bartóka oraz Rapsodia na temat Paganiniego na fortepian i orkiestrę S.W. Rachmaninowa (1934).

Na początku tradycyjnego już rozpoczęcia sezonu grillowego, Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 – 29 w słowie powitalnym do Mieszkańców zauważył, że po ostatnich, niepogodnych dniach, dzisiaj, gdy zaplanowano imprezę na powietrzu, aura z pewnością zaakceptowała i poparła ten projekt, ponieważ zaświeciło słońce, powiał lekki, ciepły wiaterek, a opady „ odeszły w siną dal”. Pozostało radośnie zaakceptować ten stan rzeczy i cieszyć się możliwością towarzyskiego spotkania społeczności Naszego Domu, konsumować frykasy z grilla, a następnie rozmawiać( rozmawiać i poznawać na tym polega szczęście-jak pisał Platon) , śpiewać (jeśli nie potrafisz śpiewać ładnie, śpiewaj głośno), i gdy pozwala na to stan zdrowia-tańczyć, (o tańcu nie da się pisać – taniec trzeba tańczyć), no, może nie do upadłego, ale ile sił. Kuchnia grillowa pracowała pełną parą, natomiast odpowiedzialni za oprawę muzyczną: Przemek Kuduk, rehabilitant i Lech Galicki, kaowiec na wyznaczonym stanowisku, wyposażonym w odtwarzacze muzyki mechanicznej oraz gitarę elektryczną, a także mikrofony ( ogłoszono hasło- mikrofon dla każdego) zapowiadali, śpiewali, zachęcali Mieszkańców do popisów wokalnych. I tak było. „Śpiewać każdy może” – więc poddali się tej zachęcie Mieszkańcy, pracownicy, a także panie praktykantki, które w krótkim czasie stworzyły chórek na bardzo przyzwoitym poziomie. Popisy wokalne dali m.in.: Pani Danuta Krawczyk, Pani Franciszka Balczerowska, Pani Alicja Czuraba, Pani Jagoda Kabat, Pani Madzia Niżniowska, Pan Witold Czarnecki , wielu innych wokalistów „ grillowych” i niezliczona grupa pracowników Domu. A skoro była muzyka i śpiewy, to i tańce były: wymyślne, egzotyczne, proste i radosne, bo przecież ruch to zdrowie. Oczywiście na pierwszym miejscu było otwarcie sezonu grillowego – bo to początek spotkań na świeżym powietrzu w najlepszym towarzystwie – naszym – domowym!!! W DPS – ie przy ulicy Eugeniusza Romera 21 -29.

Po raz kolejny już w tym roku, z wielką przyjemnością wybraliśmy się do najstarszego w Szczecinie kina ,,Pionier”, na film pt.,, Amazonia – przygody małpki Sai’’. Na seans o niezwykłej przygodzie z ekologicznym przesłaniem dla całej rodziny. Bohaterem filmu jest małpa, która urodziła się i wychowała w niewoli. Budującym momentem dla naszych Seniorów w trakcie emisji było kiedy to małpa stawić musiała czoło dzikiej przyrodzie, gdy została wypuszczona na wolność i trafiła w samo serce amazońskiej dżungli. Nieprzygotowana do życia wśród dzikiej natury i zdana wyłącznie na siebie zmierzyć musiała się z różnymi wyzwaniami, które przygotowała dla niej przyroda. Musiała nauczyć się żyć wśród innych zwierząt, zdobywać pożywienie, jak i unikać wszelkich niebezpieczeństw. Odkrywać nowy świat, uczyć się tego o czym nie miała wcześniej pojęcia. Piękny film zrealizowany w autentycznej scenerii amazońskiego lasu z lokalną fauną od papug, motyli, delfinów, po krokodyle i inne dzikie zwierzęta. Przygody małpki Sai można odnieś do życia każdego człowieka. Cieszyliśmy się, że mogliśmy obejrzeć piękną i fascynującą wyprawę w głąb największej dżungli na Ziemi, pełnej naturalnych cudów i harmonii… Harmonii której brakuje w ówczesnym świecie…