Kolejna grupa młodych ludzi z Wojewódzkiego Zespołu Szkół Policealnych w Szczecinie, odbywająca praktyki w naszej placówce, jak zwykle zaskoczyła nas pozytywnie… Praktykanci zaproponowali nam powrót do czasów dzieciństwa: czyli obchody „Dnia Misia”. Miś to chyba najpopularniejsza na całym świecie zabawka – przytulanka, powiernik dziecięcych radości i smutków. Dzień wcześniej zapowiedzieli nam, żebyśmy przypomnieli sobie swoje misie i wszystko co się z misiami wiązało: piosenki, wierszyki, bajki itp. Zabawę rozpoczęliśmy wspólnym wykonywaniem patrona święta z szarego papieru i gazet. Potem wymyślaliśmy dla niego imię – wybór padł na Karola. Miś Karol dostał do łapki papierową torbę na marzenia. Każdy biorący udział w zabawie mógł włożyć do torby napisane anonimowo na karteczce jedno marzenie z nadzieją na spełnienie. Wspominaliśmy nasze stare zabawki i różne okoliczności z nimi związane. Czytaliśmy wiersze, fragmenty bajek i śpiewaliśmy piosenki o misiach – z nieśmiertelnym „Stary niedźwiedź mocno śpi”. Młodzież nauczyła nas też śmiesznej piosenki „o misiu co podbierał pszczółkom miodek i pił go przez rurkę” a której kolejne zwrotki śpiewa się w coraz szybszym tempie.
W czwartek 24.05.2012r. odwiedziła nas Pani Joanna Sabat, która jest zawodowym fryzjerem. Podczas spotkania Pani Asia powiedziała nam wszystko na temat higieny i pielęgnacji włosów. Powiedziała jak myć włosy, jakich kosmetyków używać i jak dbać o skórę głowy. Udzieliła nam cennych wskazówek i doradzała każdemu indywidualnie jak ma dbać o swoje włosy. Opowiedziała o różnorodności nowoczesnych zabiegów kosmetycznych, a także o obecnie panujących trendach w fryzjerstwie.
Druga część spotkania była częścią praktyczną – Pani Asia strzygła wszystkich chętnych uczestników. Dziękując wręczyliśmy Pani Joasi podarunek, zaśpiewaliśmy 1oo lat i zaprosiliśmy na kolejne spotkanie.
„ Wlazł kotek na płotek”, tak rozpoczął Pan Stanisław naszą zabawę. Ciasno było, chętnych bardzo wielu, miejsca mało. Mieliśmy spotkać się w jadalni Domu. Szkolenie pracowników zmieniło szyki. Zostaliśmy w Kawiarence. Może to i lepiej. Byliśmy razem, wszyscy blisko siebie a nie rozporoszeni na dużej sali. Być może akustyka nie była taka jak trzeba, ale serca i gardła do śpiewu wielkie były. I atmosfera rodzinnej zabawy . A o to chodziło. „ Szła dzieweczka do laseczka”- ruszyli wszyscy szerokim głosem. Nieśmiało, potem z coraz większą chęcią i radością. Naprawdę można w muzyce i śpiewie znaleźć radość życia, , zapomnienie o starości i chorobie, wspomnienie młodości i zdrowia. Muzyka jest lekiem na całe zło. I poszło nasze śpiewanie jak lawina. Pani Zofia Wieczysta zaśpiewała o żonach, które mężów mają. I jeszcze dodała śpiewany tekst jak to „ żyła se Zośka”. To własne teksty Pani Zofii, która niedługo wystąpi w Kawiarence z własnym recitalem. Brawo! Mieszkańcy i pracownicy Domu zatrzymywali się przy drzwiach kawiarnianych słysząc nasze śpiewy i po prostu byli zachwyceni. I …zdumieni. Nasz kaowiec, Pan Leszek grał jak natchniony. Doskonale! Świetnie! Super! Jego, to znaczy kaowca naszego akompaniament i humor wszystkim dodał odwagi i zachęcał do zabawy. On umie nas, życiowych rozbitków wprowadzić w inny świat. Pani Aniela Król pokazała co potrafi w króciutkiej, spiewanej po rosyjsku piosence. Z każdą chwilą byliśmy głośniejsi, radośniejsi i…młodsi. Nawet Edward, zwykle rozgadana papuga zamilkł z wrażenia. Miło było usłyszeć panią Katarzynę Dudę, która choć na chwilę dołączyła do naszego rozradowanego choć nieformalnego chóru. Solowe występy i wspólne śpiewanie stały się hitem dnia. A może tygodnia, czy miesiąca. Przyłączyli się do nas nawet ci, którzy do tej pory milczeli. I to największy sukces. Tak. Po prostu nasz sukces. „Ładna to piosenka…”.
22 czerwca bieżącego roku zorganizowano w Naszym Domu dancing. Taniec to: zespół zjawisk ruchowych będący transformacją ruchów naturalnych, powstający pod wpływem bodźców emocjonalnych, zazwyczaj skoordynowany z muzyką , forma elementów ruchowych nosząca określoną nazwę (na przykład walc) , przejaw kultury związany z określonym środowiskiem i określoną funkcją (taniec towarzyski, taniec ludowy)poruszanie się w rytm muzyki, zazwyczaj parami lub w grupie, albo w pojedynkę. Od kiedy socjologia podzieliła czynności ludzkie na przyrodzone i kulturalne, taniec zaliczono do czynności kulturalnych. Najprostszy podział, jakiego można dokonać, to wyodrębnienie trzech odmiennych sfer działalności ludzkiej, w których się rozwinął: religia, rozrywka i sztuka. W każdej z nich pełni inne funkcje. Nie jest to podział ani precyzyjny, ani wyczerpujący. Taniec może być także formą terapii (choreoterapia). W wyniku ruchu ciała w tempie zgodnym z muzyką można wyrazić swoje uczucia, a z samego ruchu czerpać dużą przyjemność. Głównym elementem tańca jest ruch ciała wykonawcy, może on być bardziej lub mniej skoordynowany, szybszy lub wolniejszy, ale zawsze celowy. Drugim elementem tańca jest rytm. Tak więc Mieszkańcy Domu oddali się z zamiłowaniem dancingowi- tańcowi-choreoterapii. Oczywiście wszyscy ubrani zgodnie z obowiązującymi najnowszymi kanonami mody. Na rozpoczęcie dancingu Pan Ryszard Budzisz, Dyrektor Domu powitał uczestników zabawy zachęcając do radosnej zabawy. Sił nie brakowało . Stoły zastawione były sutymi i wykwintnymi potrawami. Oprawa muzyczna była znakomita. Przy kayboardzie stanęła Pani Marika Nowacka racząc „dancujących” wyrafinowaną muzyką taneczna i pięknym śpiewem. Zorganizowano także konkurs taneczny, który prowadziły Panie: Angelika Iwaszkiewicz i Helena Sawczyszyn. Na parkiecie stanęło: pięć pań i pięciu panów. Z numerem trzecim tańczyła para: Pan Ryszard Budzisz i Pani Ewa Baranowska. W tanecznej zwyciężyła para: Pan Witold Czarnecki i Pani Danuta Krawczyk. Była wielka radość i bardzo słodka nagroda. Zabawa trwała do godziny dwudziestej. Teraz niecierpliwie czekają na kolejny dancing.
W dniu 21.06.2012 roku odbyło się spotkanie z pasjonatem fotografii Panem Edwardem Krygierem. Wraz z Panem Edwardem pojawiła się jego asystentka Pani Lucyna. W czasie spotkania odbył się wykład i pokaz dotyczący fotografii. Każdy miał okazję zrobić sobie zdjęcie profesjonalnym aparatem fotograficznym. Była to świetna dla nas zabawa. Pan Edward pokazywał sprzęt fotograficzny pochodzący z dawnych lat oraz swoje autorskie fotografie. Uczył nas obsługiwać sprzęt fotograficzny. Na koniec prezentacji zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie z gośćmi i podziękowaliśmy za mile spędzony czas. Dzięki wizycie Pana Edwarda zdobyliśmy kolejne nowe doświadczenie.
Dnia 20 czerwca 2012 roku wybraliśmy się na zaproszenie DPS Broniewskiego do byłego Domu Marynarza na Warsztaty Artystyczne. Była to dla nas kolejna możliwość w szerszym gronie zaprezentowania się z zespołem Środowiskowego Domu Samopomocy ,,Pocztomental” w układzie „Skrzypek na morzu” i repertuarze Adele – „Set Fire To the Rain”. Udział w warsztatach wzięli także uczestnicy z ośrodka przy ul. Jakuba Wujka i mieszkańcy DPS Broniewskiego. Obejrzeć można było kabaret i występy taneczno-wokalne.
W poniedziałek, tj. 18.06.2012r. wybraliśmy się zaprezentować nasze talenty. Występowaliśmy w Domu Pomocy Społecznej DKPiZS przy ulicy Romera, gdzie mogliśmy pokazać naszą twórczość Seniorom. Występ był podzielony na dwie części. Podczas pierwszej części zaprezentowała się nasza koleżanka Beatka, która wykonała pięć utworów muzycznych: „Czas nie będzie czekał”, „Wiosna w Paryżu”, „Bądź zawsze blisko mnie”, „Szukaj mnie” i „Mały Książę”. Druga część to występ zespołu naszego Ośrodka „Pocztomental”, który przedstawił układ choreograficzny autorstwa naszej Pani Terapeutki Moniki, pod tytułem „Skrzypek na Morzu” do utworu Dubstep violin –Lindsey Stirling – Crystallize. Atmosfera była bardzo miła i przyjemna. Czuliśmy się niezmiernie wyróżnieni kiedy Nasz Pan Dyrektor Ryszard Budzisz serdecznie podziękował nam za prezentacje naszej twórczości. Był to dla nas ogromny zaszczyt i fantastyczne doświadczenie.
W czwartek 14.06.2012r. byliśmy na Czerwonej Polanie przy Lasku Arkońskim na czerwcowym już pikniku. Rozegraliśmy m.in. mecz w piłkę nożną, graliśmy w badmintona i siatkówkę oraz relaksowaliśmy się na łonie natury. Nasze Panie terapeutki przygotowały nam przepyszny poczęstunek! Były m.in. pyszne ,,buły” i drożdżówki, ale także nie zabrakło i tradycyjnych kiełbasek. Na Pikniku bawiła się z nami Nasza Pani Dyrektor Izabela Piskorz. Po całym dniu spędzonym na świeżym powietrzu usatysfakcjonowani i wypoczęci wróciliśmy do naszego ośrodka w bardzo dobrych humorach.
My też kibicujemy polskiej drużynie i bardzo przeżywamy każdy mecz naszych zawodników. Kilka dni przed meczem POLSKA – CZECHY przygotowaliśmy gazetkę tematyczną poświęconą EURO 2012. W trakcie wywiązała się pełna emocji dyskusja dotyczących szansy na wyjście naszej drużyny z grupy. Od słowa do słowa postanowiliśmy pomóc polskim piłkarzom i zorganizowaliśmy strefę kibica w DWD. A oto efekty…
W tym sezonie, ze względu na problemy z komunikacją miejską związane z przebudową Bramy Portowej, przenieśliśmy się z zajęciami rekreacyjnymi na teren przyległy do naszej placówki. Jak tylko dopisuje pogoda wychodzimy na słońce, gimnastykujemy się, rozciągamy mięsnie i głęboko oddychamy. Wspomagają nas w tych ćwiczeniach praktykanci z Wojewódzkiego Zespołu Szkół Policealnych w Szczecinie, organizując zawody sportowe i zabawy z piłką. Zawsze chętnie bierzemy udział w takich zajęciach, bo każdy z nas ma do wykonania ćwiczenia dostosowane do swoich możliwości. Dodatkowo jest maj – wiosna w pełnym rozkwicie, świeci słońce, zazieleniły się drzewa i kwitną kwiaty… Na trawie przed ośrodkiem możemy posiedzieć na krzesełkach i oddawać się odpoczynkowi w promieniach słońca. To jest chyba najprzyjemniejsza pora roku a przed nami przecież jeszcze lato z licznymi atrakcjami rekreacyjno – turystycznymi.