Astrologia, horoskopy, co ze znaków Zodiaku przeznaczone komu wszystko na spotkaniu “Gość w naszym na Romera Domu”

18 marca bieżącego roku w Kawiarence naszej Domowej gościliśmy Panią Małgorzatę Gardasiewicz, profesjonalnego astrologa, pisarkę i podróżnika. To było pierwsze ze spotkań z cyklu „ Gość w Domu” – na których zawsze będziemy gościć osoby znane, cenione i nietuzinkowe. Artystów zauważanych przez masowe media, pisarzy, aktorów-twórców kultury i sztuki.

Małgorzata Gardasiewicz, znana ogólnie z horoskopów pisanych  do Kuriera Szczecińskiego, a także z emitowanego w programie ogólnopolskim filmu traktującego o jej i naukowców wyprawie do Paryża i Egiptu, aby tam przeprowadzić „wizję lokalną” i dowieść prawdziwości wysnutej przez nią hipotezy, mówiącej, iż układ przestrzenno-architektoniczny starego Szczecina ma związek z prehistoryczną kulturą, ba – paleoastronomicznymi wątkami z czasów faraonów wplecionymi przez twórców planów zabudowy grodu Gryfa.
Niezwykłe to wszystko i frapujące. Każde słowo Gościa obfitowało w interesującą wiedzę rodem z niebiańskiego firmamentu. W uroczej atmosferze Kawiarenki Domowej Mieszkańcy dowiedzieli się o podstawach astrologii, ale także o przepowiedniach na rok 2012, kiedy to ma się stać coś niezwykłego z nami i matką- Ziemią. Co ciekawe: starożytni Majowie zakończyli na tej dacie swój kalendarz. Dodać trzeba, że astronomami byli wyśmienitymi.
Pytań było wiele. Mieszkańcy Domu wykazali się niezwykle rozległą, często intuicyjną wiedzą z zakresu astrologii. Na dodatek warto wiedzieć, że większość z nich urodziła się pod znakiem Barana. A to interesująca  okoliczność i znak Zodiaku. Spotkanie z panią astrolog było pouczające i interaktywne. Choć tajemnicze. Jak sam człowiek, którego z Wszechświatem łączy dosłownie wszystko. Żyjemy zgodnie z cyklami i pulsowaniem Kosmosu. Wszyscy, także my, tu na Romera, w naszym Domu, jesteśmy dziećmi gwiezdnej przestrzeni.
Spotkanie z panią Małgorzatą Gardasiewicz zakończyły gorące brawa.
                                        
0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.