Kwiecień w DDPS nr 1 na Potulickiej zaczęliśmy imprezą urodzinową jednej z naszych podopiecznych Pani Doroty. Nie zabrakło życzeń pełnych wzruszeń, pysznego tortu i tańców. Dobry humor towarzyszył nam przez cały dzień, w końcu urodziny były 1 kwietnia!
W Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt odwiedziliśmy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie, do którego zawieźliśmy własnoręcznie uszyte legowiska oraz karmę. Psiaki i kociaki skradły nasze serca i nie jednego byśmy ze sobą wzięli.
Nasz Dom gościł w kwietniu szczególnie przez nas umiłowane Panie:
- Cecylię Judek wielką znawczynię literatury, bibliotekarkę, sekretarza naukowego Książnicy Pomorskiej. Poprowadziła u nas niezwykle ciekawy wykład na temat poety Władysława Syrokomli.
- Ludmiłę Kopycińską, która była wieloletnim pracownikiem Portu Szczecin-Świnoujście, a obecnie pracuje jako przewodnik miejski. Pani Ludmiła to pasjonatka Szczecina i historii polskiej gospodarki morskiej oraz szkolnictwa morskiego. Tym razem opowiadała nam z wielką pasją i zaangażowaniem o ciekawych i mało znanych faktach oraz ciekawostkach dotyczących infrastruktury naszego miasta.
Następnie przygotowywaliśmy się do Świąt wielkanocnych. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na arteterapię, ergoterapię, a tematami przewodnimi były różnego rodzaju wytwory oraz dekoracje wielkanocne.
Święta Wielkanocne w Naszym Domu, to czas w którym mogliśmy spotkać się niemal ze wszystkimi Podopiecznymi. Przy stole z tradycyjnymi dla Wielkanocy potrawami zasiedli także zaproszeni goście.
Ostatnie dwa tygodnie kwietnia upłynęły nam na prelekcjach, przypominaniu oraz upamiętnianiu ważnych dla nas dat. Poruszaliśmy m.in. takie tematy jak:
„Jak powinniśmy przygotować się do konfliktu zbrojnego”, w Międzynarodowy Dzień Kreatywności i Innowacji tworzyliśmy wspólnie z podopiecznymi collage. Użyliśmy do tego różnych technik i wyobraźni, tematem przewodnim było: „ Nie bój się być kreatywnym. Uwolnij emocje!”.
22 kwietnia w Dzień Ziemi rozmawialiśmy o tym jak ważna jest troska o środowisko, naszą planetę- dom. Prezentacja na ten temat uświadomiła nam jeszcze bardziej cel tegorocznych obchodów: „Inwestujmy w naszą planetę”.
Następna data o której należy pamiętać i która zapisała się na czarnej karcie historii to 26 kwietnia. Tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Katastrofie w Czarnobylu. Został ustanowiony aby uczcić pamięć wszystkich ludzi, którzy ponieśli śmierć w wyniku tej niewyobrażalnej tragedii.
Nie zabrakło również zajęć ruchowych, rehabilitacji indywidualnej, zajęć z terapii zajęciowej usprawniających pamięć, logiczne myślenie, uwagę i koncentrację, a także zajęć manualnych poprawiających koordynację wzrokowo- ruchową. Natomiast cotygodniowe zajęcia z muzykoterapii, za sprawą dźwięków akordeonu usprawniały naszym podopiecznym uwagę słuchową, wyzwoliły pozytywne emocje i wprawiły w dobry nastrój.











„W marcu jak w garncu”, tłumacząc pogoda jest zmienna. Nasze zajęcia w związku z tym też były zmienne i urozmaiconej. Z okazji dnia modlitwy który przypada na dzień 4 marca wyszliśmy do kościoła pomodlić się o pokój i zdrowie na świecie. Kolejno odbywające się dni marca, tj. 8 (dzień kobiet) oraz 9 (dzień mężczyzn) były dniami świętowania. Nasza mała społeczność respektuje takie dni jak oddanie czci mężczyźnie jako głowie jednak kobiecie jako szyi, która tą głowę kręci. Mając harmonijne podejście obchodziliśmy dane dni jako święta na początku przy kawie i cieście następnie tańców. Zaplecze terapii było bogate w czytanie poezji, wierszy itp. 10 dnia miesiąca odwiedziła nas Pani Cecylia Judek z Książnicy Pomorskiej. Spotkanie o charakterze wykładu, dotyczyło Władysława Serokomla i jego twórczości w epoce romantyzmu. Wisienką na torcie był w Polsce dosyć nietuzinkowo popularny dzień św. Patryka. Z racji, iż święto pochodzi z tzw. Zielonej Wyspy -Irlandii musiało być wszystko pochłonięte zielenią. Zdecydowaliśmy się na obchody tego święta by ruszyć zieleń w nasze Polskie Przedwiośnie oraz przypomnieć podopiecznym jak ważna jest wiara oraz szczęście. Oczywiście nie zabrakło w tym ważnym dniu słynnego Zielonego PiwaJ. 1 dzień wiosny nie był dniem wagarowicza w naszym ośrodku. Podopieczni z uśmiechem na twarzy szyli tzw. Marzannę, którą nazwaliśmy „Lamputitą”. Jak to mówią „Jedna jaskółka wiosny nie czyni” u nas jedna czynność w ciągu dnia wydarzenia nie czyni. Nasi nie zaspokojeni milusińscy oprócz czytania i interpretacji wiosennej poezji kolorowali pracę chcąc zainscenizować kolory w naturze. Wiosna kojarzy się z warzywami ogarnęła nasze stoły 24 marca, gdzie kosztowaliśmy sałatki jarzynowej którą przygotowały nasze Seniorki. Korzystając z pięknej pogody 25 marca wyszliśmy na bogaty w różne niespodzianki spacer do lasu arkońskiego, gdzie w połowie napiliśmy się kawy i zjedliśmy pierwsze lody w tym sezonie. Nasze Podopieczne poza walorami przyrodniczymi były bardzo oczarowane sportowcami z klubu ArkoniiJ. Ostatniego dnia miesiąca nasz Pan Terapeuta opowiedział w kilku słowach o Chinach. Obchody dnia obejmowały zakres gimnastyki, podczas której ćwiczyliśmy Tai Chi. Przy czarnej herbacie, niekoniecznie już chińskiej rozmawialiśmy na temat Chin oraz słuchaliśmy chińskiej muzyki. Pobudzeni uderzeniem gongu wezwani ponownie do stołu degustowaliśmy makaron ryżowy z tofu i grzybami mun starając się jeść pałeczkami. Nie zapominając o jednym z lepszych popołudni od początku roku należy wspomnieć o tym wyjątkowym spędzonym w Zespole Szkół Selezjańskich. Młodzież przygotowała dla Seniorów recital artystyczny w połączeniu z pysznymi ciastami i kawą. Podczas minionego miesiąca każdą środę umilał nam nasz Janko muzykant z akordeonem w ręku. Dodatkową aprobację zyskał kurs komputerowy. Seniorzy licznie uczestnicząc w kursie z niecierpliwością czekają na podjęcie wszystkich zalet korzystania z Internetu oraz Smartfona.








Miesiąc marzec w DDPS nr 1 otworzyliśmy imprezą urodzinową jednej z naszych Podopiecznych Pani Basi, która kończyła 85 lat. Nie zabrakło pełnych wzruszeń życzeń oraz pysznego tortu:)





Miesiąc marzec w Dziennym Domu Pomocy Społecznej Nr 2 przy ul. Łukasiewicza 6 w Szczecinie rozpoczął się pod hasłem „Dbajmy o formę naszego umysłu!”. Trening pamięci jest bardzo ważny dla Seniorów, gdyż współczesny świat bombarduje nas mnogością bodźców. Rozwój technologiczny sprawia, że pojawiają się coraz nowsze rozwiązania zwalniające ludzi z konieczności myślenia i wykorzystywania pamięci. A my dbając o naszych Podopiecznych zapewniamy właśnie takie zajęcia bardzo często i systematycznie!




Wejście w pierwszy dzień lutego zaczęliśmy od dnia pozytywnego myślenia. Głównym założeniem dnia było odwracanie myślenia i tłumaczenie na optymizm. 7 lutego Nasz ośrodek odwiedził Bob Marley. Idąc w klimaty Jamajki podopieczni wykorzystując słoiki oraz balony z których wykonali bębenki. Mając instrumenty i znając cytat artysty „Nic nie jest złe, jeśli Cię uszczęśliwia” w domu zagościła autorska muzyka inspirowana reggae. Dniem relaksu nad grą w chińczyka przypadł 8 dnia miesiąca. Jednak również tego dnia podopieczni podczas gimnastyki nauczyli się spokoju oraz dyscypliny płynącej ze sztuki walki, nazwanej karate. Odliczając dumnie po japońsku oraz wykonując ciosy mogli by się zmierzyć z King’iem Bruce’m LeeJ. Połowa lutego obdarowuje nas pięknym dniem. Poświęconym nie tylko zakochanym, ale także tym których darzymy sympatią. 14 luty jest dniem, który może nas wiele nauczyć o samych sobie. W Naszym domu walentynki były dniem na pewno przyjaźni i szczerej miłości, która idzie z nią w parze. Podopieczni uświadomili się w tym podczas nie tylko rozmów, również podczas rozdawanie walentynek z poczty walentynkowej. Jako przedłużenie idei dnia sympatii, podjęliśmy się próby wzbogacenia Naszego kalendarza o 2 dni poświęcone kulturze państw świata. Idąc tematyką miłości, państwem romantycznym obok Włoch jest bez wątpienia Francja. Repertuar 15 lutego obfitował w różne atrakcje nacechowane klimatem francuskim. W tle grająca muzyka francuska, w tym śpiewająca Edith Piaf wprowadziła nas od rana do południa w pogawędkę na temat Francji. Panie chcąc poczuć się jak francuskie modelki zaprojektowały kreacje z makulatury oraz plastikowych toreb, by się przejść w blasku fleszy po wybiegu. Formą organizacji czasu wolnego przy stoliku była na pewno Wieża Eiffla wykonana z wykałaczek, jako pamiątka sous le cier de Paris. Dwa dni po kraju romańskim dzień poświęciliśmy jednemu z atrybutów krajów śródziemnomorskich, to znaczy kota. Podopieczni po śniadaniu oglądając film dokumentalny i ciekawostki na temat kotów kolorowali te dumne, niezależne sierśćciuchy. Jednak dominującym zajęciem w ciągu dnia był początkowo szkic mydłem krawieckim głowy kota, następnie jego wyszywanie. Powstałe poduszki dają nam koty na dłużej niż jeden dzień. Na kilka dni przed tłustym czwartkiem wybraliśmy się na spacer do Centrum Seniora, by uczestniczyć w prelekcji na temat słuchu jak i aparatów słuchowych. Podopieczni mieli też sprawdzoną higienę narządu słuchu i podane rady co zrobić jeśli jej nie ma. Z wyjściem trafiliśmy w słoneczny dzień, który nam się ładnie zgrał z dniem harcerza. Podopieczni aktywnie uczestniczący w prelekcji bez wątpienia zasłużyli na oznakę dzielnego pacjenta. Długo wyczekiwany Tłusty Czwartek był dniem zarówno celebrowanym brakiem postu jak i zapobiegawczo spalaniem tłuszczu poprzez zabawę taneczną. Każdą środę miesiąca umilał nam akompaniament akordeonu, na którym dumnie gra Nasz Janko Muzykant. Podopieczni korzystając z wygrywanej muzyki śpiewają lub w ramach gimnastyki tańczą.















