

Terapia zajęciowa ruszyła w Naszym Domu pełną mocą ! Codziennie odbywają się zajęcia w trzech pracowniach terapii, a z racji zbilżających się świąt Wielkanocnych jest dużo pracy. Dlatego właśnie ozdabiamy, szyjemy, wypychamy, kleimy … ale i malujemy czy po prostu rozmawiamy o problemach dnia codziennego. Mieszkańcy uczęszczając na zajęcia mają okazje rozwijać swoje zainteresowania ale i odkrywać nowe pasje. Poznają nowe metody i techniki pracy. Lecz nie tylko pracą człowiek żyje więc spora część Naszych Mieszkańców lubi spędzać czas na świeżym powietrzu (co też można podciągnąć pod terapie zajęciową ! 😀 ). Oczywiście wszystko się odbywa w reżimie sanitarnym!

Pomimo tego, że Was z nami nie ma na Potulickiej to całymi dniami
myślimy o Was ciepło oraz wspominamy razem przeżyte chwile.
W trudnych chwilach miłe wspomnienia mogą być odskocznią, dać nadzieję na lepszy czas. Kolekcjonujmy dobre chwile, doznania, przeżycia.
Niech będą naszym wzmocnieniem.
Chcielibyśmy przybliżyć Wam czym się zajmujemy jak nie ma Podopiecznych w Ośrodku. Pomimo, iż nasz Ośrodek od 23 października jest zamknięty dla Uczestników to nie zwalniamy tempa. Nasza praca polega teraz głównie za zapewnieniu naszym Seniorom pysznych, ciepłych posiłków. Pakowanie ich w jednorazowe naczynia stanowi często nie lada wyczyn J Śniadanko, jogurt, owoc, zupa i II danie ustawione w piramidkę. Szczelnie zawiązane w jednorazówce i przygotowane do wydania. Posiłki z Dziennego Domu Pomocy Społecznej nr 1 trafiają między innymi w ręce kierowców SOKON-u, którzy pod kierownictwem p. Dariusza Bodnara zgłosili chęć pomocy naszym Seniorom. Pozostałe wyżywienie przewożone jest przez kierowców Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej. Pani opiekunka jeździ z p. kierowcą, aby usprawnić wydawanie posiłków. Później p. Wiola udaje się po okolicy i dostarcza posiłki osobom, które nie mogę same udać się po odbiór pożywienia. Jest też grupa osób, które samodzielnie odbierają obiady z naszego Ośrodka. Ponadto mamy pod opieką 20 osób w ramach programu „ciepły posiłek dla Seniora”. Dodatkowo przy rozwożeniu obiadów pomagają nam wolontariusze z Centrum Seniora. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną życzliwość J
Zapewnienie pysznych obiadów to jedno, zaś drugie to stały kontakt (głównie telefoniczny) z Podopiecznymi oraz ich rodzinami. Nasz Ośrodek zawsze służy pomocą czy to przy napisaniu podania, zrobieniu zakupów czy jakże ważnym w tych ciężkich czasach dobrym słowem. Mamy grupę 23 osób, które skorzystały z opcji dowozu posiłków pod same drzwi miejsca zamieszkania. Staramy się tak zorganizować transport, żeby nasi Podopieczni pozostali w domach. Wszystkie działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa Naszym Seniorom i zminimalizowanie ryzyka kontaktu z potencjalnymi osobami zakażonymi COVID-19.
Trzymajmy się zdrowo i uważajmy zarówno na siebie, jak i na inne osoby.
Tęsknimy i czekamy na ten piękny moment, w którym będziemy mogli się znowu wszyscy spotkać.


Obecnie stan pandemii koronawirusa stał się codziennością. Również w Naszym Domu. Sytuacja panująca w kraju zaburzyła harmonię życia Mieszkańców. Seniorzy mają wiele pytań na które zawsze rzetelnie odpowiadamy. Rozmawiamy o obawach i jednocześnie instruujemy jak sami mogą zadbać o swoje bezpieczeństwo. Tłumaczymy oraz podkreślamy jak ważna jest zbiorowa odpowiedzialność. Dokładamy także wszelkich starań, żeby zawsze czuli się bezpiecznie.
Wychodząc na przeciw potrzebom Mieszkańców jak i ich bliskich zachęcamy do kontaktu telefonicznego bądź przez inne komunikatory teleinformatyczne. Dzięki takim możliwościom możemy poczuć się blisko z drugą osobą.

Wrzesień to magiczny miesiąc, który daje nam spektakularne przejście jednej pięknej pory roku w drugą. Choć dni są już zauważalnie krótsze a noce bywają chłodniejsze to mimo wszystko wciąż jesteśmy w letnim nastroju i powoli próbujemy się przestawić na chłodniejsze klimaty…ale najpierw musimy zahartować nasze ciała. Tradycyjnie dużo ćwiczymy, spacerujemy, żeby wzmocnić nasze organizmy i jak najdłużej utrzymać je w dobrej kondycji.
We wrześniu wychodziliśmy w plener co najmniej raz w tygodniu. Odwiedziliśmy kolejne zielone i rekreacyjne miejsca Szczecina. Odpoczywaliśmy i relaksowaliśmy się m.in.: na Głębokim, nad stawem Brodowskim, nad Rusałką. Wspaniale było przespacerować się po miejscach, które nie tylko teraz pięknie wyglądają, ale wyglądały też równie pięknie w latach młodości naszych Seniorów.
Bywały dni, kiedy niestety nie można było wyjść, ponieważ padał deszcz albo mocno wiało, ale My również na taką ewentualność mamy wyjście. Szykujemy na przykład jesienne dekoracje, ćwiczymy procesy poznawcze, ale przede wszystkim dużo rozmawiamy. Tematów mamy zawsze mnóstwo, ale w tym miesiącu tematami przewodnimi były np. : rocznica wybuchu II wojny światowej, dzień osób chorych na Alzheimera, czy dzień grzyba 😉
We wrześniu jedna z naszych Podopiecznych obchodziła swoje 18 urodziny. Pani Lilla, jak zwykle we wspaniałej formie, i jak zwykle z pysznym poczęstunkiem dla wszystkich Uczestników zaskoczyła nas niesamowicie. Cieszymy się, że możemy kolejny raz zaśpiewać Jej 100 lat.
Rozgrzani, zahartowani i pełni optymizmu jesteśmy gotowi na jesienny klimaty 😉

Ostatnie dni września są dla naszych mieszkańców bardzo intensywne. Nadal korzystamy z przepięknej pogody spędzając czas głównie na powietrzu i wygrzewając się na słońcu. Czas mija nam na wspólnych rozmowach, śpiewach oraz historiach. Ale nie tylko! Mała grupa zapalonych grzybiarzy z naszego Domu wybrała się na małą wycieczkę w pobliskie lasy. Łącząc przyjemne z pożytecznym spędzili czas na poszukiwaniach, które okazały się owocne. Narobili wszystkim ochoty na grzyby, gdy wrócili z podgrzybkami i maślakami. Z kolei inna grupa mieszkańców wzięła udział w grze w kręgle. Zdrowa rywalizacja pobudziła do działania. Każdy walczył o wygraną bo i było o co – na zwycięzców czekały słodkie niespodzianki. Jakby atrakcji było mało odbył się także grill kończący sezon letni. Zapach grillowanych kiełbasek i kaszanek oraz chleb z przepysznym smalcem nastroił wszystkich pozytywnie. Z lekką nutką smutku żegnamy lato i pełni optymizmu witamy jesień. Wszak kolejne wakacje już za 9 miesięcy!

W końcu powróciliśmy do nowej rzeczywistości. Stęsknieni za sobą i pełni nowej energii do działania ruszyliśmy do pracy. Bardzo brakowało nam tych codziennych spotkań. Szydełka i włóczki czekały na nas kilka miesięcy ale w końcu jesteśmy. Nowa rzeczywistość, nowe cele. Z powodu panującej pandemii nie możemy uszczęśliwić dzieci naszymi ręcznymi pracami dlatego postanowiliśmy stworzyć piękną dekoracje Naszego Ośrodka, wykonaną w całości na szydełku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów naszej pracy. Kolejny cel- gimnastyka. Gimnastyka to nasz codzienny rytuał który jest dla nas bardzo ważny. Przez panującą pandemie nasza sprawność fizyczna troszkę się pogorszyła ale my już spieszymy z ćwiczeniami. Prasa, książka, krzyżówka oraz ćwiczenia pamięci dbają o nasz umysł. Muzykoterapia- każda środa to dzień kiedy wyciągamy śpiewniki z szafki i śpiewamy. Jak to mówią śpiewać każdy może czasem trochę lepiej czasem trochę gorzej J. Następnie piątek dniem który należy do kanapy i telewizora. Filmowe piątki to urozmaicenie naszego piątkowego przedpołudnia. Pandemia sprawiła że uświadomiliśmy sobie jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem. Nasze codzienne działania uszczęśliwiają nas codziennie. Jak dobrze być w grupie wspierających się przyjaciół.








Wróciliśmy Po kilku miesiącach nieuczęszczania Podopiecznych do Ośrodka. Bardzo stęskniliśmy się za sobą. Dużo rozmawialiśmy o naszych doświadczeniach podczas pandemii oraz o zmianach, jakie zaszły w naszym życiu.
Mamy nadzieję, że z czasem ilość uczestników w DDPS przy ul. Potulickiej ulegnie powiększeniu i że wkrótce spotkamy się w pełnym składzie, bez podziału na grupy. Naturalnym stało się dla nas mierzenie temperatury, dezynfekowanie rąk i inne obostrzenia narzucone wskutek pandemii.
Nasi Podopieczni chętnie angażują się w zajęcia arteterapii czy też treningi Mądrej Głowy, polegające na rozwiązywaniu krzyżówek, zagadek, dokańczanie przysłów itp. Uczestnicy otrzymują do domu zestawy, które następnego dnia są omawiane w ośrodku.
Sierpień minął nam pod znakiem aktywności fizycznej J
Pogoda dopisywała, a więc trudno było nas utrzymać w ośrodku.
Pod koniec miesiąca pokusiliśmy się o zorganizowanie zawodów sportowych. Chętnych nie brakowało! Zawody składały się z 3 konkurencji. Zwycięzca każdej z nich otrzymywał po duużżżeeejj czekoladzie i uścisku dłoni prowadzącego zajęciaJ Codzienne ćwiczenia ogólnousprawniające mają za zadanie wpłynąć na naszą kondycję, ale także na nasze dobre samopoczucie.
Sierpień upłynął nam na pogadance na temat powstania warszawskiego oraz projekcji filmu „Miasto 44”. Były śpiewy, rozmowy i ploteczki. Wspólne śpiewanie dodało nam wszystkim energii. Dzięki temu mogliśmy sobie przypomnieć jak niewiele potrzeba by dobrze się bawić.
